[Aktualizacja 18.10] Nie 9, a 8 górników jest wciąż poszukiwanych po silnym wstrząsie, do jakiego doszło w kopalni Rudna w Polkowicach. W chwili, kiedy do niego doszło, w zagrożonym rejonie było 32 górników. 24 z nich ratownicy wyprowadzili z zagrożonego rejonu.
Trojaczki z Rudy Śląskiej i parkowanie “na janusza”! Zobaczcie najnowsze TOP 5 SILESIA FLESZ
Wstrząs w kopalni Rudna w Polkowicach miał miejsce we wtorek, 29 stycznia ok. godziny 14.00. Wstrząs w kopalni Rudna miał miejsce na oddziale G2 i G1, na głębokości ok. 770 metrów.
Pierwsze informacje po wstrząsie mówiły o 14 poszukiwanych górnikach, potem służby kopalniane nie mogły się doliczyć na powierzchni 10 górników. Ostatecznie – po wstrząsie w kopalni Rudna w Polkowicach – poszukiwanych pod ziemią jest wciąż 8 górników.
W chwili wstrząsu w zagrożonym rejonie było 32 górników. Większość z nich wycofano z zagrożonego rejonu. Są już na powierzchni. Wiadomo, że siedem osób ma obrażenia – trafiły do szpitali.
Dziś o g. 13.53 w ZG Rudna na oddziale G2 doszło do wstrząsu o energii 9,8 x 107 J na głębokości 770 m. W rejonie zagrożenia przebywało 32 osoby, w tej chwili 9 jest poszukiwanych. 7 pracowników zostało odwiezionych do szpitali na badania profilaktyczne. Trwa akcja ratownicza.
— KGHM Polska Miedź (@kghm_sa) January 29, 2019
Na miejscu jest 11 zastępów ratowników górniczych – to w sumie ponad 50 osób. Do kopalni Rudna, w której miał miejsce wstrząs, wciąż kierowane są kolejne siły. Do przeszukania jest ogromny teren podziemnych wyrobisk – ok. 600 na ok. 700 metrów.
Siłę wstrząsu, po którym wciąż poszukiwanych pod ziemią jest ośmiu górników, oceniono na 7 w 10-stopniowej, górniczej skali.
(WZ)