RegionWiadomość dnia

Adam Matusiewicz wyrzucony z Platformy Obywatelskiej. Jego brat sam zrezygnował

Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej na wniosek premiera Donalda Tuska usunął z listy członków PO byłego marszałka województwa śląskiego Adama Matusiewicza. Chodzi między innymi o fatalny start Kolei Śląskich, który miał miejsce, kiedy Matusiewicz był marszałkiem województwa śląskiego.

Brat Adama Matusiewicza – Jacek ogłosił, że nie będzie kandydował na szefa śląskiej Platformy Obywatelskiej i podjął decyzję o rezygnacji z członkostwa w PO. Na Facebooku wyjaśnił powody swoje decyzji (pisownia oryginalna):

Powody są trzy – jeden groteskowy, dwa zasadnicze (problemy pojawiły się odkąd ogłosiłem zamiar ubiegania się o funkcję przewodniczącego PO w Regionie)
1. Rano otrzymałem telefon od wysokiego rangą przedstawiciela władz krajowych PO, który powołując się na Przewodniczącego zażądał zawieszenia przeze mnie członkostwa w PO. Powód ? W 2007 roku zatrudniłem w swojej firmie obywatela Wietnamu, RZEKOMO wyłącznie w celu umożliwienia mu pobytu w naszym kraju. Sytuacja jest tak absurdalna (uznał to zresztą Sąd uniewinniając mnie od tego zarzutu), że nie mam zamiaru jej dalej komentować.
2. Jednak telefon ów nie wywarł na mnie większego wrażenia, gdyż – jak zapowiadałem – nie zamierzam wykonywać instrukcji z Warszawy. Znacznie poważniejsze zdarzenia miały miejsce w dniach poprzednich, czego „ukoronowaniem” (o ile atrybutu monarszego można użyć na określenie działań podłych) były kulisy czwartkowego wyborczego zebrania koła PO Katowice – Centrum. Sam zareagowałem spokojnie i natychmiastowo, kiedy w sierpniu przedstawiciel właściciela kierowanej przeze mnie firmy poprosił mnie o złożenie rezygnacji z pełnionej przeze mnie funkcji – oczywiście z powodu mojego zaangażowania politycznego. Jednak wobec zastraszania ludzi popierających mnie i mojego brata trudno mi przejść obojętnie. Nie mam wpływu na instrumenty administracyjne, dzięki którym mógłbym zapobiec decyzjom pozamerytorycznym – krzywdzącym ludzi z powodu zaangażowania politycznego (bądź jego braku). W strukturach tak działającej partii trudno mi zatem działać również z powodów estetycznych.
3. Chciałem zmienić PO – przynajmniej w Regionie, by nadać partii charakter bardziej ideowo – programowy (co nie znaczy, że ideologiczny), by wróciła do konserwatywno – liberalnych korzeni. Wydarzenia ostatnich dni utwierdziły mnie w przekonaniu, iż jest to praktycznie niemożliwe. Sam od dwudziestu kilku lat publicznie prezentowałem (również w licznych publikacjach) swoje poglądy, czego nie da się powiedzieć o większości z obecnych decydentów w PO. Trudno zaś znaleźć w sobie energię do działania w organizacji, której tożsamość i cele są bliżej nieznane.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button