Afera solna także na Śląsku?
Kontrolerzy zjawią się głównie w zakładach przetwórczych, piekarniach i u producentów kiszonek. Kontrolerzy GIS sprawdzą, czy i ile soli przemysłowej kupowały poszczególne firmy. Jeśli odkryją taki proceder – sprawdzane tez będzie w jakiej ilości sól przemysłowa była dosypywana do spożywczej i w efekcie – trafiała do przetworów. Inspektorat Sanitarny na brak pracy nie będzie narzekał – w całym kraju do sprawdzenia ma ok 30 tys tego typu zakładów. Jeśli kontrole wykażą kontakty przetwórców z firmą mieszającą sól przemysłową ze spożywczą – produkty takiej firmy będą wyłączane z obrotu.
W sprawie “afery solnej” zarzuty usłyszało na razie pięć osób. Są podejrzani o wprowadzenie do obrotu środka spożywczego, szkodliwego dla zdrowia i życia – czyli złamanie ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Podejrzani mieli posługiwać się w swoim procederze solą, będącą odpadem przy produkcji chlorku wapnia – czyli używaną zimą do …posypywania zimą dróg. Sól kupowano jako tzw. sól wypadową, zmieniano opakowanie i sprzedawano drożej jako spożywczą – np. piekarniom i zakładom mięsnym. Solnym oszustom grozi 5 lat więzienia.