Afganistan / Karty do głosowania na osiołkach i ciężarówkach

Około 17 milionów uprawnionych Afgańczyków zagłosuje w 7 tys. większych lokali wyborczych lub 28,5 tys. mniejszych punktów w 34 prowincjach i 356 dystryktach.
Wiele z tych punktów będzie ustawionych na stokach gór lub na brzegu rzek w odległych rejonach, gdzie dostać się można jedynie na grzbiecie osła.
Wspominałem już, jak niedostępny jest to kraj i jakim wyzwaniem jest cała operacja logistyczna, a w kraju trwa konflikt – powiedział Eide.
Jednym z głównych zmartwień organizatorów wyborów jest bezpieczeństwo. Niedawno próbowano przeprowadzić zamachy na życie dwóch kandydatów. Amerykańskie i brytyjskie wojska przeprowadziły dwie duże ofensywy przeciwko talibom w południowej prowincji Helmand.
Rejestracja wyborców odbyła się w całym Afganistanie pod koniec ubiegłego roku i na początku bieżącego roku, za wyjątkiem pięciu dystryktów w Helmandzie, gdzie ze względów bezpieczeństwa rejestracja zaczęła się w ubiegłym tygodniu.
Eide przyznał, że bezpieczeństwo jest powodem do zmartwień. Dodał jednak, że Komisja Wyborcza i siły bezpieczeństwa kończą już planowanie zabezpieczeń.
Afganistan jest krajem rozległych pustyń, wysokich gór i dolin, które są niemal takim samym wyzwaniem jak rebelianci. W odległe regiony kraju materiały wyborcze dostarczy 3500 ciężarówek i 3000 osłów.
Wyborcy, zanim zagłosują, będą musieli zanurzyć palec wskazujący w tuszu, aby uniknąć podwójnego głosowania.
Faworytem wyborów jest dotychczasowy prezydent Hamid Karzaj. Rywalizuje z nim 38 kandydatów. Karzaj był krytykowany za wycofanie się w ubiegłym tygodniu z debaty ze swoimi dwoma najgroźniejszymi konkurentami: byłym ministrem spraw zagranicznych Abdullahem Abdullahem i byłym ministrem finansów Aszrafem Ghanim.