Kraj

Ahmed Zakajew na wolności

“Polska to mój ukochany kraj! Będę tu częściej przyjeżdżał” – zapowiedział czeczeński przywódca. W uzasadnieniu sąd oświadczył, że Polska musi respektować prawo innych członków Unii Europejskiej i zwrócił uwagę na wyrok brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości w tej sprawie. Sąd wskazał, że Zakajew został uznany za cudzoziemca w Wielkiej Brytanii, w związku z tym na terenie Polski też trzeba go tak traktować. Zwrócił uwagę, że status uchodźcy w innym kraju UE też powinien być w Polsce respektowany, a Rzeczpospolita Polska powinna udzielić Zakajewowi ochrony na swoim terytorium. Wcześniej warszawska prokuratura okręgowa złożyła do sądu wniosek o 40-dniowy areszt tymczasowy dla Zakajewa. Argumentowała, że wniosek o zastosowanie tak surowego środka zapobiegawczego wynika z “wagi zarzutów stawianych Zakajewowi”. Prokuratura twierdziła, że tę decyzję podjęto na podstawie dokumentów przedstawionych przez rosyjskie władze tj. wniosku o aresztowanie i międzynarodowy list gończy. Nadal do warszawskiej prokuratury nie wpłynął z Rosji wniosek o ekstradycję.

Czeczeński premier na uchodźstwie został rano zatrzymany w Warszawie w drodze do prokuratury, do której zamierzał stawić się dobrowolnie. Do siedziby prokuratury okręgowej przewiozła go policja. Ahmed Zakajew, który przebywa na emigracji w Wielkiej Brytanii, przyjechał do Polski na Światowy Kongres Narodu Czeczeńskiego. Policja argumentowała konieczność jego zatrzymania międzynarodowym listem gończym, który został wydany przez Rosję. Po południu czeczeński premier został przesłuchany w prokuraturze.

Konsul honorowy Czeczeńskiej Ikczerii Republiki Czeczenii w Polsce Adam Borowski powiedział, że Rosja próbowała wykorzystać list gończy za Ahmedem Zakajewem, by nie dopuścić w Polsce do Światowego Kongresu Narodu Czeczeńskiego.

Adam Borowski zwrócił uwagę, że Rosja przysłała Polsce te same dokumenty na temat szefa czeczeńskiej dyplomacji, jakie przedstawiła wcześniej duńskiemu i brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Dania i Wielka Brytania uznała zawarte w nich oskarżenia o terroryzm za sfabrykowane.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Komisja Europejska sugerowała Polsce korzystną decyzję w sprawie Ahmeda Zakajewa. Bruksela, która jeszcze w południe nie chciała komentować zatrzymania czeczeńskiego przywódcy w Polsce, po kilku godzinach zabrała głos i w rozesłanym do mediów oświadczeniu, stanęła po jego stronie.

Komisja Europejska przypomniała Polsce międzynarodowe zobowiązania i wspólne zasady dla wszystkich krajów Unii. Powołując się na Europejską Konwencję Praw Człowieka i Kartę Praw Podstawowych, Bruksela napisała, że nie można wydalić osoby do kraju, w którym groziłyby mu prześladowania, nieludzkie traktowanie oraz tortury.

Także Amnesty International sprzeciwiała się zatrzymaniu i ewentualnej ekstradycji Ahmeda Zakajewa. Według Amnesty International, wydanie Zakajewa stronie rosyjskiej stanowiłoby naruszenie praw człowieka.

Amnesty International ostrzegała, że Zakajew nie może liczyć na rzetelny proces w Rosji. Istnieje także duże prawdopodobieństwo, że premier czeczeńskiego rządu na emigracji mógłby zostać poddany torturom lub innym formom okrutnego i nieludzkiego traktowania.

Po zatrzymaniu Zakajewa Stowarzyszenie Wolnego Słowa zapowiedziało, że jeśli jego areszt będzie się przedłużać, ruszy akcja zbierania podpisów poręczających. Według Stowarzyszenia, poręczyć za czeczeńskiego przywódcę zgodziło się wiele osobistości z polskiego świata polityki i kultury.

Do uwolnienia Ahmeda Zakajewa wzywało też Prawo i Sprawiedliwość i Sojusz Lewicy Demokratycznej. Przedstawiciele PiS – między innymi Joanna Kluzik – Rostkowska – zapowiedzieli uczestnictwo w trwającym w Pułtusku Światowym Kongresie Narodu Czeczeńskiego.

Tematem kongresu jest sytuacja panująca w kaukaskiej republice. Jak poinformowali organizatorzy, w spotkaniu mają wziąć udział również przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i ONZ. Kongres potrwa do soboty.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button