RegionWiadomość dnia

Akcja A1 za darmo zatacza coraz szersze kręgi

W gminie Godów autostrady wszyscy mają powoli dosyć. Od kilku miesięcy z powodu jej budowy miejscowość rozjeżdżają tiry. Ale to nie wszystko. Po tych budowlanych mękach mieszkańcy, by z niej skorzystać będą musieli za nią zapłacić. – Mnie się wydaje, że tak autostrada powinna być niepłatna – uważa Jan Ostrowski z gminy Godów.

Jednak to, co mieszkańcom Godowa wydaje się oczywiste i oczywiste jest w wielu innych sąsiadujących z Polską krajach, wcale takie nie jest dla wszystkich. – W Niemczech są autostrady bezpłatne i wzdłuż nich rozwijają się małe wsie i gminy. I po to dzisiaj jest ta konferencja, aby przedstawić, że nie tylko płatne autostrady przynoszą dochód dla państwa – wyjaśnia Mariusz Aadamczyk, wójt gminy Godów.

Dlatego wójtowie i burmistrzowie miejscowości na południu województwa śląskiego postanowili problemowi opłat za autostrady przyjrzeć się bardziej wnikliwie i wyperswadować komu trzeba, że bezpłatne autostrady to żaden rarytas. – Tak kluczowe dla obywateli decyzje, jak kwestie odpłatności za przejazd autostradami i tymi odcinkami, które spełniają funkcje obwodnicy, niewątpliwie będą istotnym impulsem przy podejmowaniu decyzji przez wyborców – uważa Jerzy Gorzelik, członek Zarządu Województwa Śląskiego.

Zresztą wyborcy przemówili na długo przed wyborami. A to dopiero początek – prawie tysiąc podpisów uzbieranych tylko w tym tygodniu. Podpisów, które mają być wysłane do ministra infrastruktury w ramach tzw. konsultacji społecznych. – Nikogo nie trzeba było namawiać ani przekonywać. Ludzie sami przychodzili i mówili: “proszę dać listę, chętnie się podpiszę i włączę w całą akcję” – mówi  Brabara Kubica, dziennikarka “Polski Dziennika Zachodniego”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

A na bezpłatne autostrady jest spora szansa. Tak przynajmniej wynika z unijnych przepisów. Bo te zabraniają pobierania opłat przez pięć lat od momentu oddania dróg do użytku. – Polska wpisując tą inwestycję drogową w ramach polityki spójności, wpisała tą budowę jako niedochodową. Dlatego mamy taką sytuację, że musimy się zastanowić, jaki wniosek złożyliśmy – mówi Bogdan Marcinkiewicz, europoseł

Na razie ministerstwo infrastruktury sprawy komentować nie chce. Zatrudniona została za to specjalna firma, która ma sprawdzić, co się bardziej opłaca, zwrot dotacji czy dochody z myta. – Zobaczymy czy uda się ją wygrać w całości. Są pewne odcinki autostrady zarówno A1 jak i A4, w których – jak się wydaje – odniesienie zwycięstwa będzie szczególnie trudne – przyznaje Piotr Spyra, wicewojewoda śląski.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button