Albert Semeniuk: Każdy może z każdym wygrać
Krzysztof Krztoń: Pana zespół podniósł się niczym feniks z popiołu. Po 3 porażkach z rzędu wspaniałe zwycięstwo w Bielsku
Albert Semeniuk: Długo czekaliśmy na tę chwilę. Udało się, jesteśmy zadowoleni. Myślę, że jeżeli będziemy prezentowali taką formę, jak w spotkaniu w Bielsku- Białej to możemy jeszcze troszeczkę pomieszać w tej rundzie.
Jaki był kluczowy element, który zadecydował o wygranej z bądź co bądź do niedawna liderem- BBTSem?
Myślę, że spełniliśmy wszystkie założenia taktyczne o których mówiliśmy przed meczem. Te założenia zawodnicy po prostu wykonywali pozytywnie także myślę, że to było kluczem do zwycięstwa i wiadomo wysoka dyspozycja w danym dniu.
Przed wami kluczowe, kto wie czy nie najważniejsze w tym sezonie spotkanie z Jaworznem. Wygrana w Bielsku- Białej was podbudowała?
Myślę, że tak. Przegraliśmy kilka takich meczów, które mogliśmy wygrać albo przynajmniej zdobyć punkt. Niestety nie udawało się… może też trochę szczęścia brakowało. Mam nadzieję, że teraz to się odmieni. Na pewno z Jaworznem będziemy musieli powalczyć.
Rozegraliście już trochę spotkań w tej lidze. Jaki- według Pana- jest faworyt do awansu do ekstraklasy?
Na dzień dzisiejszy każdy może z każdym wygrać i to obojętnie, czy gra się u siebie, czy na wyjeździe. Także na prawdę trudno jest przewidzieć, jak to dalej będzie wyglądało.
Czyli nie ma żadnego faworyta, który byłby pewniakiem do awansu?
Myślę, że nie, że tutaj może być jeszcze dużo niespodzianek.
W PlusLidze natomiast jest chyba jeden faworyt- Skra Bełchatów. Chyba to niezbyt dobrze dla polskiej ligi?
Na pewno Skra Bełchatów dysponuje największym zasobem finansowym na dzień dzisiejszy i tak to wygląda, a nie inaczej. Inne kluby mają tam jakieś problemy finansowe- nie tylko w Ekstraklasie, ale u nas również. My też nie mamy za wysokiego budżetu. Trzeba sobie radzić i jakoś grać dalej.
W konkursie na trenera reprezentacji zostało tylko 3 trenerów- w tym Pana ostatni przeciwnik Grzegorz Wagner. Czy to dobrze dla reprezentacji, że jest 3 kandydatów i tylko jeden Polak?
Już od jakiegoś czasu zrobiła się moda na trenerów zagranicznych. Związek próbował coś tam zmienić, ale… myślę, że przyjdą jeszcze takie czasy, że reprezentacje poprowadzą trenerzy Polscy. Może nie będzie to jeszcze w tym roku, ale za jakiś czas na pewno się to zmieni.
