Alternatywny Dzień Kobiet w Katowicach. Kobieca manifestacja 8 marca w Katowicach przeciw przemocy
Kobiety wyszły na ulice, by pokazać swoją jedność przeciwko przemocy. – Na co dzień mam do czynienia z taką cichą formą przemocy wobec kobiet, na którą nikt z nas nie reaguje. Jesteśmy tutaj po to, by reagować także na przemoc domową – zaznacza Iza, uczestniczka manifestacji. Kiedy w Katowicach manifestują, w innych krajach kobiety tańczą. Wszystko za sprawą akcji “Nazywam się Miliard”, poprzez którą kobiety z San Francisco, Berlina, Paryża, czy Brukseli wyraziły swój sprzeciw wobec przemocy.
Przemoc to jednak nie jedyny problem współczesnych kobiet. Chcą być traktowane na równi z mężczyznami. Z raportu NIK wynika, że mężczyźni zarabiają więcej nawet, jeśli zajmują to samo stanowisko co kobieta. – Musimy sobie jeszcze raz zadać pytanie, kim jest współczesna kobieta, kim jest współczesny mężczyzna. Myślę, że to jest bardzo dobry moment – to święto – żeby je zadać – mówi Małgorzata Tkacz-Janik, radna sejmiku śląskiego.
Pretekstem manifestacji były także zmiany, które w styczniu tego roku zaszły w prawie karnym. Dzięki nim możliwe będzie ściganie gwałtów z urzędu, a nie jak do tej pory tylko w chwili, gdy ofiara to zgłosi. – Mimo że ustawa weszła, kobiety wiedzą o swoich prawach, nie dziwmy się, że w takich sytuacjach, kiedy doświadcza ich przemoc, nie są w stanie walczyć same o siebie – mówi Monika Mika, Twój Ruch.
Ściganie gwałtu z urzędu było jednym z wymogów podpisanej przez Polskę w grudniu 2012r. konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet. Inne postanowiły same się bronić, kiedy zajdzie taka potrzeba. – Czuję się pewniej. Przyznam, że czekam na każdy trening, który daje mi tyle radości. To jest coś, o czym zawsze marzyłam, żeby robić – zaznacza Jolanta Szymkowiak, uczestniczka zajęć. Instruktorzy nie ukrywają, że najlepszą metodą obrony jest… ucieczka. Kilkadziesiąt kobiet w różnym wieku poznawało jednak techniki samoobrony w sytuacjach, kiedy nie ma już innego wyjścia. – Naszym zadaniem, jeśli chodzi o zajęcia Krav Maga, jest zwiększanie pewności siebie kobiet, zwiększanie jej poczucia determinacji, żeby były w razie czego jakkolwiek działać – tłumaczy Mateusz Sog, instruktor Krav Maga. Jedne chcą walczyć, inne wolą w spokoju przejść ulicami miasta. Łączy je jednak jedno. Chcą być zauważone.