Apel do porywacza: 30 tys. i wycofanie wniosku o ściganie

Od momentu zaginięcia córki, są wspierani przez najbliższą rodzinę. Bez tego wsparcia byłoby jeszcze ciężej-„ Pojawiły się spekulacje w prasie, że jestem za spokojny, że ojciec dziecka może mieć coś wspólnego z porwaniem, podczas wywiadów jest za spokojny, nie okazuje emocji. My już po porostu nie mamy siły ich okazywać”– mówi Bartłomiej Waśniewski, ojciec zaginionej Magdy.
We wtorek wieczorem matka dziewczynki jechała z nią do babci. Jak mówi nagle została zaatakowana. Gdy się ocknęła, córki w wózku już nie było. Dziś zdecydowała się po raz pierwszy opowiedzieć o tym przez kamerami-„ Jak zajrzałam do wózka, to w środku tylko leżał lisek. Madziunia została zabrana razem z tym różowym kocykiem. Później przyjechało pogotowie”- dodaje Katarzyna Waśniewska, mama zaginionej Magdy.
Akcja poszukiwawcza zaczęła się we wtorek wieczorem. Kilkudziesięciu policjantów przeszukało cały Sosnowiec. Jednak bez efektu. Kilka dni temu w akcje poszukiwawczą zaangażował się też prywatny detektyw-„ Zależy nam wszystkim na tym, żeby sprawa ta jak najszybciej się wyjaśniła”– mówi Krzysztof Rutkowski, prywatny detektyw.
I jak podkreśla, poszukiwania prowadzone zarówno przez niego, jak i przez policję, są zakrojone na szeroką skalę-„ Cały Śląsk, cała Polska, środowiska polonijne na świecie zajmują się tym przypadkiem. Przypadkiem, który wstrząsnął wiele rodzin, wiele osób”– dodaje Krzysztof Rutkowski.
Swoje śledztwo prowadzą też policjanci. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach został utworzony specjalny zespół do zbadania tej sprawy. W jego skład wchodzą psychologowie oraz policjanci kryminalni. Działania są w toku. Po kilku dniach różnią się od tych, podejmowanych zaraz po zaginięciu dziewczynki-„ W tej chwili nie odbywają się takie działania jak na początku, czyli przeczesywania terenu. W tej chwili te działania są raczej ukierunkowane na weryfikację wersji, działania operacyjne policjantów, dochodzeniowe”- mówi asp. Adam Jachimczak, KWP w Katowicach.
Poszukiwania mają trwać do skutku. Jednak nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy jest to kwestia godzin, miesięcy, czy lat.