Region

Artyści, przybywajcie i zasiedlajcie Katowice!

Kontrabasista Krzysztof Korzeń marzy o mieszkaniu w centrum Katowic. Artysta współpracuje z wieloma zespołami, m.in. z katowickim NOSPR-em. Z żoną, małym synkiem, pianinem i dwoma kontrabasami gnieździ się na 38 m kw. na katowickim Tysiącleciu. Inne miasta w Polsce od dawna zachęcają artystów, by osiedlali się w centrach. Postanowiłem spróbować w Katowicach. Niestety, odesłano mnie na przetarg, a urzędnik zapytał o wysokość dochodów. Odprawiono mnie z kwitkiem – wspomina muzyk.

Środowiska artystyczne Katowic długo przekonywały władze miasta, że najbardziej dynamicznie będą się rozwijać te miejsca, które skupiają najbardziej kreatywne jednostki. Miasto musi im zaoferować wysoki standard życia, ciekawe rozrywki i swobodę w realizacji własnych projektów. Zdaniem Richarda Floridy, amerykańskiego socjologa, twórcy pojęcia kreatywnej klasy i tzw. miejsc kreatywnych, klasę kreatywną reprezentują artyści, informatycy, osoby pracujące w mediach i usługach.

Jego doktrynę z powodzeniem wprowadzają w życie np. władze Wrocławia. Postawiliśmy na artystów, bo dzięki swoim pracowniom ożywiają nam centrum, podnoszą jego atrakcyjność – mówi Paweł Czuma, rzecznik wrocławskiego magistratu. Jako przykład podaje mieszkanie i pracownię przy Rynku Głównym wybitnego miedziorytnika Eugeniusza Get-Stankiewicza.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

cały artykuł na Gazeta.pl – Katowice

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button