Grypa w tym roku trochę się spóźniła… ale jej atak i tak był nieuchronny. Najbardziej narażone są osoby starsze i dzieci.
Dziś do lekarzy w punktach Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej w całym kraju ustawiały się długie kolejki.
Temperatura za oknem nieco powyżej zera. To idealne warunki do rozprzestrzeniania się wirusa grypy. Apteki przeżywają prawdziwe oblężenie. Wielu chorych najpierw próbuje leczyć się na własną rękę.
Zdaniem specjalistów na samotną walkę z wirusami można przeznaczyć jedynie kilka dni, potem trzeba wezwać fachowe posiłki.
Sezon na grypę wkroczył w decydująca fazę. Co tydzień na Śląsku według danych sanepidu zapada na nią około 5 tys. osób. Szczepionki wciąż są mało popularne, tylko 3 procent mieszkańców województwa zaszczepiło się przeciwko tej chorobie.
Więcej o nierównej walce z grypą w materiale filmowym: