Atak zimy na Bałkanach
Ulice miast patrolują specjalne służby, które odwożą bezdomnych do schronisk. W samej stolicy – Bukareszcie – żyje około 5 tysięcy takich osób. W południowo-wschodniej Rumunii śnieżyce sparaliżowały ruch na drogach.
W Bułgarii obfitym opadom śniegu towarzyszy niska temperatura, która w nocy spadła do minus 19 stopni. Władze w Sofii zaapelowały do mieszkańców o unikanie podróży, jeśli nie jest ona konieczna. Najtrudniejsza sytuacja jest na bułgarsko-rumuńskiej granicy. Setki samochodów i ciężarówek utknęło tam na zasypanych śniegiem drogach. W ambulansie, który nie był w stanie dojechać do szpitala, zmarł mężczyzna zabrany z domu po ataku serca. Zamknięto port w Warnie nad Morzem Czarnym. Wiele okolicznych miejscowości jest pozbawionych prądu.
W Turcji szczególnie daje się we znaki silny wiatr. Wicher osiągający prędkość 85 kilometrów na godzinę przewraca drzewa i słupy elektryczne. Niektóre dzielnice Stambułu były przez kilka godzin pozbawione prądu. Z powodu słabej widoczności przez pewien czas zamknięta dla ruchu tankowców była także Cieśnina Bosfor – podaje turecka agencja Anatolia.
Meteorolodzy zapowiadają śnieżyce. W ciągu najbliższych godzin w Stambule może spaść 35 centymetrów śniegu.