Sport

ATP World Tour Finals – porażka debla Frystenberg-Matkowski

W pierwszym secie Fyrstenberg i Matkowski wywierali presję na rywali przy ich podaniu, a sami serwowali bardzo dobrze. W przypadku Marcina aparatura pomiarowa wyświetliła prędkość 139 mil na godzinę (około 230 km/godz.). Obaj mieli wysoki procent skuteczności pierwszego podania, dobrze grali zarówno z głębi kortu, jak i przy siatce.

Agresywna gra pozwoliła Polakom przełamać serwis Bhupatiego na 4:2. Po kolejnym gemie odskoczyli na 5:2, zanim zakończyli pierwszą partię wynikiem 6:3, po 31 minutach walki.

W drugim secie rywale złapali właściwy rytm gry, wykorzystując każdą chwilę zawahania Mariusza i Marcina. Dzięki temu coraz częściej przejmowali inicjatywę w wymianach i to oni zaczęli wymuszać błędy u przeciwników.

Kluczowy dla losów seta okazał się czwarty gem. Wówczas w opałach znalazł się Fyrstenberg i stracił swoje podanie do zera. Bhupathi i Knowles utrzymali do końca przewagę jednego “breaka” i w ten sposób doprowadzili do super tie-breaka.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

“Do końca nie utrzymaliśmy naszego rytmu. Zaczęliśmy grać bardzo dobrze, dobrze serwowaliśmy i returnowaliśmy. Potem już z returnami nie było tak dobrze. Trafił nam się jeden słabszy gem i oni to wykorzystali” – powiedział PAP Matkowski.

Polacy pechowo rozpoczęli decydującą rozgrywkę, tracąc pięć pierwszych punktów, a także przegrywali już 1:6. Od tego momentu zaczęli pogoń za rywalami i częściowo odrobili straty, wychodząc na 4:6 i 6:7. W tym momencie Fyrstenberg i Matkowski przegrali wymianę, która mogła dać im remis, gdy piłka po woleju Marcina zatrzymała się na taśmie i wróciła na ich stronę kortu.

“W super tie-breaku zaczęli o wiele lepiej niż my. 5:0 szybko się stało, ale wróciliśmy do gry. Później kilka naszych przypadkowych zagrań spowodowało, że przegraliśmy” – ocenił Matkowski.

W końcówce decydującej rozgrywki Bhupathi i Knowles odskoczyli na 8:6 i 9:7, zanim wykorzystali pierwszego meczbola po godzinie i 16 minutach walki.

W niedzielę Fyrstenberg i Matkowski pokonali 6:4, 6:4 Kanadyjczyka Daniela Nestora i Serba Nenada Zimonjica. Wieczorem najwyżej rozstawiony debel w turnieju zagra z Czechem Frantiskiem Cermakiem i Słowakiem Michalem Mertinakiem (nr 5.).

Bhupathi i Knowles mają na koncie dwa wygrane mecze, ale wciąż nie są pewni gry w półfinale. Czeka ich jeszcze pojedynek z Nestorem i Zimonjicem, którzy – jeśli wygrają z Cermakiem i Mertinakiem – będą nadal się liczyć w rywalizacji o awans.

Wówczas czesko-słowacka para straci szanse na wyjście z grupy, jeszcze przed spotkaniem z Fyrstenbergiem i Matkowskim. W przypadku, gdy w środę pokona Nestora i Zimonjica, to zagra z Polakami o drugie miejsce i półfinał.

“Dopiero pomyślimy, jak z nimi grać, ale uważam, że jeśli zagramy na takim poziomie jak dzisiaj i dwa dni temu, to powinniśmy pokonać tę parę. Dzisiaj przegraliśmy 7:10, po bardzo dobrym meczu. Jesteśmy pewni, że wygramy z Cermakiem i Mertinakiem, którzy są tu pierwszy raz, a nie jest łatwo grać pierwszy raz w turniejach masters” – powiedział Matkowski.

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button