Świat

Australia: Cyklon Yasi dociera do wybrzeża stanu Qeensland

Według ostatnich doniesień, wiatr na lądzie wieje z prędkością ponad stu kilometrów na godzinę. Z okien wyleciały pierwsze szyby, niektóre domy straciły dachy. Tak było na północy stanu w miasteczku Innisfail. Coraz silniej zaczyna wiać w położonym niedaleko ponad stutysięcznym mieście Cairns. Mówi reporterka radia ABC: „Na razie jest tak jak podczas zwykłego wietrznego dnia. Niektórzy ludzie zachowują dobry humor, ale inni, na przykład ci, którzy nie zmieścili się już w przepełnionych centrach ewakuacyjnych, są wyraźnie zaniepokojeni”.

Wiatr może osiągnąć prędkość nawet 320 kilometrów na godzinę, a fale przy brzegu – wysokość siedmiu metrów. Eksperci nie mają wątpliwości, że zniszczenia będą gigantyczne, runą domy i instalacje elektryczne, ludzie stracą łączność komórkową. Wiatrom towarzyszyć będą ulewny deszcz i powodzie.

Cyklon Yasi ma najwyższą, piątą kategorię. Przemieszcza się z prędkością około 300 kilometrów na godzinę. Według ekspertów, będzie on groźny przez najbliższą dobę.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button