Świat
Australia: Walka z powodzią nadal trwa; rozpoczęto szacowanie strat

Trzy tygodnie temu nad Australią pojawił się cyklon Tasha, w Queensland spadł potężny deszcz. Zginęło kilkanaście osób, na powierzchni takiej jak Niemcy i Francja razem wzięte ucierpiało 200 tysięcy ludzi. Po fali kulminacyjnej woda powoli ustępuje, ale eksperci przestrzegają przed zbytnim optymizmem, powódź jest bowiem ciągle niebezpieczna.
Premier Julia Gillard mówi, że skutki katastrofy będą usuwane bardzo długo. Teraz służby ratownicze dostarczają żywność i zapasy; pierwsi powodzianie otrzymują pomoc finansową.
Według szacunków, straty sięgną pięciu miliardów australijskich dolarów; czyli czterech miliardów euro.
Ciąg dalszy artykułu poniżej