RegionWiadomość dnia

Autonomiczny wybór. Prareferendum ws. autonomii Śląska

Pytanie zadaje Ruch Autonomii Śląska. Odpowiadają mieszkańcy Imielina i Lędzin. Deklaracja Karola Holsa jest jasna- To nie znaczy, że jo jestem Niemcem, jo jestem Ślązokiem narodowości śląskiej, ale obywatelstwo polskie, bo tako jest prawda- twierdzi Karol Hols, mieszkaniec Lędzin.

Dlatego zagłosował na tak. Głosów na nie próżno było szukać przy urnach –Nawet uczelnia, która już ma chyba z siedemdziesiąt lat Śląskie Zakłady Techniczno-Naukowe, z Warszawy przyszło takie pisemko jakieś, żeby zmienić na technikum dlaczego tak chcą nas na tym Śląsku ubić- mówi Krystyna Bajer, która wzięła udział w prareferendum.

Krystyna Lamik mówi być Ślązaczką, to brzmi dumnie -Jak ktoś się tu wychował to się  zachowuję aż do śmierci a my są, rodzice Ślązacy byli, my są ślązacy no i tak przekazujemy no nasze dzieci ja miałam dwie córki też przekazujemy wnukom- wspomina Krystyna Lamik, mieszkanka Imielina.

Takich typowo śląskich rodzin czy to w Imielinie czy w Lędzinach spotkać można bardzo dużo – Myślę, że powiat bieruńsko-lędziński jest rzeczywiście z punktu widzenia Ruchu Autonomii Śląska dobry powiat ale na pewno nie ten najlepszy- potwierdza przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska- Jerzy Gorzelik.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 Autonomia Śląska to temat gorących dyskusji. Między politykami, ale i politologami, którzy w tej kwestii też nie do końca są zgodni –Chciałbym, żeby Jerzy Gorzelik się zdecydował czy chce autonomii województwa śląskiego tak jak na przykład głosił to często na wzór Hiszpanii czy też chce powrotu do granic Górnego Śląska sprzed drugiej wojny światowej- mówi dr Marcin Gacek, politolog.

Tomasz Słupik dążenia do autonomii popiera i nie odbiera ich wcale jako groźne -To są rozwiązania, które właściwie w całej Europie poza nie wiem Francją funkcjonują, funkcjonują tak jak mówie na różnym poziomie te centralizacje, ale są sprawdzone i są kraje w których powiedzmy te procesy już postępują od lat pięćdziesiątych tak chociażby jak Belgia- mówi.

Zdaniem historyków dążenia Ślązaków do federacji często są źle rozumiane -Postrzega się często to dążenie do autonomii jako przeciwstawienie się reszcie Polski co nie jest do końca prawdą ale tak to jest postrzegane- dodaje prof. Zygmunt Wożniczka, historyk.

Dlatego coraz częściej i głośniej mówią, że Polska tak ale inaczej rządzona -Chcemy, żeby była autonomia samorządowa, chcemy po prostu, żeby nasze wypracowane pieniądze tutaj na Śląsku zostawały u nas a nie wysłane do Warszawy a my później marne grosze- wyjaśnia Roman Kubica, Ruch Autonomii Śląska.

Temat autonomii Śląska wzbudza też wiele kontrowersji w internecie, zwłaszcza na forach gdzie wyzwiskami obrzucają się na przemian gorole i hanysy -Czy my tam z Warszawy kogoś nienawidzimy? tak samo jest Polakiem i wszystko, on ma swoje wartości, ja mam swoje wartości nie, Kaszuby mają swoje, swój język, swoje wypowiedzi to my też mamy prawo mieć, Śląsk swojo godka jak się to mówi i dlaczego inni mają szanować, górale swoje a my mamy swojego nie szanować, jesteśmy Śląskiem i Śląsk ma być Śląskiem- mówi Joanna Broncel, która wzięła udział w prareferendum.

Do tego autonomicznego daleka droga. Bez konkretnych projektów ustaw takie głosowanie trudno też traktować poważnie– Teraz ma to charakter taki bardziej przygody intelektualnej ale potrzebnej bo uważam, że Polsce ciągle bardzo potrzebne jest przekazanie więcej władzy na dół, do gmin, do powiatów ale również do samorządów- twierdzi Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego.

Po tym głosowaniu w samorządach autonomii nie będzie. Bo to prareferendum. Jego pomysłodawcy mają jednak nadzieje, że w niedalekiej przyszłości w tej sprawie będzie można już zagłosować na poważnie

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button