Będę kiedyś zdrowa! Wspólna walka o życie Karoliny

Jeszcze niedawno wszystko miało być inaczej. Karolina Dzienniak czekała na ślub, ale zamiast sukni i welonu dostała wynik badania, a w nim diagnoza jak wyrok – guz mózgu. – Wyczerpaliśmy wszelkie możliwości w całej Polsce. Byliśmy u wszystkich specjalistów z nadzieją, że ktoś podejmie się operacji. Niestety operacja wiąże się nawet z ryzykiem śmierci, w najlepszym wypadku ciężkim kalectwem – mówi Irena Dzienniak, mama Karoliny.

Guz jest nieoperacyjny, ale szansa na zdrowe jednak istnieje. To terapia genowa w Stanach Zjednoczonych. Kosztuje trzysta tysięcy złotych. Rodzina i przyjaciele robią wszystko, żeby uzbierać pieniądze na kosztowne zabiegi. – Mnie przyszło do głowy wystawienie na aukcji piłki, którą też wygrałem w jakimś tam turnieju. Pomyślałem sobie, że skoro do mnie przyszło jakieś szczęście, to może popchnąć je dalej – mówi Bartek Kowal, kolega Karoliny.

Licytacje w Internecie to jednak tylko jedna z form pomocy organizowanej przez przyjaciół Karoliny. Dąbrowski Pub Sportowy to kolejne już miejsce, w którym zbierane są pieniądze na leczenie. Dzisiejszy koncert to dowód na to, że nadal można liczyć na bezinteresowną pomoc. – Każdy do tego cegiełkę dokłada. Jest grupa ludzi, która chce pomóc, dlatego tak to wychodzi, a nie inaczej – stwierdza Łukasz Mazurkiewicz, kolega Karoliny.

Prowadzą bloga, można ich znaleźć na portalach społecznościowych. Ich apel dotarł już nawet poza granice Polski. – Dochodzą nas jakieś wpłaty wiem, że z Grecji i z Anglii. W Anglii mamy akurat dużo znajomych, więc może tak bardzo nie dziwi. Wiem też, że kolega w Stanach, który tam jest bardzo pomaga Karolinie – informuje Marcin Niziński, kolega Karoliny.

W jej powrót do zdrowia wierzą tu wszyscy, ale najmocniej wierzy ona sama. – Nie poddaję się. To się wszystko uda, będę kiedyś zdrowa i będę mogła też wystąpić przed wszystkimi i powiedzieć jestem – mówi Karolina Dzienniak, choruje na guza mózgu. Kolejna szansa na pomoc Karolinie już wkrótce. W sierpniu ma się odbyć mecz charytatywny z udziałem zawodniczek MKS-u Dąbrowa Górnicza. Po raz kolejny wszyscy zagrają w jednym celu.