Będzie nowa siedziba?

Oczami wyobraźni dyrektor Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia – Joanna Wnuk-Nazarowa już widzi nową siedzibę NOSPR-u: Mamy nadzieję, że już nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby przystąpić do prac budowlanych. Jeżeli by się harmonogram udało wdrożyć, to w roku 2012, najpóźniej w 2013 będziemy mieć w Katowicach niezwykły obiekt.
Powstanie tego obiektu jeszcze do niedawna stało pod dużym znakiem zapytania. Wszystko z powodu błędu katowickich urzędników, którzy najpierw przeprowadzili konkurs na koncepcję sali, a dopiero potem chcieli załatwić pozostałe formalności. Oczywiście wydanie wz-etki czy zrobienie planu miejscowego po konkursie z punktu widzenia logiki postępowania jeżeli chodzi o budowanie jest prawidłowe. Z punktu widzenia zabiegania o środki finansowe – katastrofalne – mówi Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Dlatego wniosek już na starcie został skreślony. Tyle, że jak się okazuje, nie bezpowrotnie. Po rozmowach z ministrem, mgliste dotąd plany budowy nowej siedziby dla muzyków, stały się dużo bardziej realne. Wniosek został uznany, wciągnięty na listę projektów kluczowych. Co w praktyce oznacza, że może liczyć na dofinansowanie rzędu nawet 122 mln zł. – stwierdza Wnuk-Nazarowa. Myślę, ze nie ma muzyka w orkiestrze, którego ta informacja o przyznaniu środków na budowę naszej nowej siedziby nie cieszy. To jest warunek rozwoju tej orkiestry – uważa Wiesław Grochowski, kierownik grupy waltornistów NOSPR. Bo trudno o rozwój, kiedy zarówno próby, jak koncerty, odbywają się w miejscu, które zupełnie się do tego nie nadaje. Nie była budowana z myślą o nagraniach, także w tej sali można powiedzieć bardzo dobrze brzmią oklaski, które miały się rozlegać podczas wiecy partyjnych – wyjaśnia Damian Walentek, waltornista w NOSPR. Na oklaski, tyle że dla urzędników, chyba jeszcze za wcześnie. Za wcześnie też, żeby z całą pewnością stwierdzić, ze nowa siedziba NOSPR w ogóle powstanie. Oczywiście przesądzenie ostateczne zapadnie w końcu lipca tego roku, ale jeszcze w najbliższych dniach będą specjalne konferencje konsultacyjne, które prezentują projekty. Ten projekt jest bardzo dobrze przygotowany, w taki sposób, ze powinien zyskać wsparcie – tłumaczy Waldemar Bojarun. Oby. Bo gdyby jednak urzędnicy i tym razem zawiedli, melomani mogliby im tego nie wybaczyć.