Pieniądze dla rolników, którzy ucierpieli z powodu suszy, już czekają. Trwa przygotowanie dokumentów, które muszą zatwierdzić wojewodowie, by pomoc została uruchomiona. Takie zapewnienia padły z ust szefa rządu oraz resortu rolnictwa.
ZOBACZCIE RÓWNIEŻ: Najnowsze wydanie Silesia Flesz [17.08.2018]
–Można się jej spodziewać na początku września. Jesteśmy na to przygotowani. Jest to zabezpieczone w rządowych pieniądzach. To jest ponad 800 mln zł – mówił minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w „Minęła 8”.
Minister rolnictwa mówił o wsparciu dla rolników, których plony przez wysokie temperatury oraz brak opadów są w tym roku wyjątkowo niskie. Odrzucił tezę o zbyt niskich dopłatach rządu, przypominając jednocześnie, jakie propozycje kilka lat wcześniej miał rząd Platformy Obywatelskiej w czasie jeszcze większej klęski suszy.
– W 2015 r. była susza większa niż w tym roku. Wtedy rząd pani Ewy Kopacz wyasygnował 400 mln zł i wtedy to musiało starczyć, czy się to chłopom podobało, czy nie. Więc ja pytam, kto w takim razie stara się bardziej rolnikom pomóc? – mówił Ardanowski.
Minister na antenie TVP Info skomentował też sprawę stadniny koni arabskich w Janowie Podlaskim oraz przyszłości hodowli koni w Polsce. – Będzie dobrze. W Polsce trzeba ustalić, jaka jest rola państwa w hodowli koni. Do tej pory było tak, że wszystkie koszty stadniny ponosiło państwo – mówił minister.
– Z tej pomocy państwowej korzystało bardzo wielu właścicieli prywatnych stadnin, i dobrze. Ale teraz trzeba precyzyjnie uporządkować, jakie są obowiązki prywatnych właścicieli. I dokonać pewnych zmian kadrowych – zaznaczył. Zdaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego „rozwój hodowli koni w Polsce może być naprawdę silnym elementem rozwoju rolnictwa”.
(źródło: tvp.info)
