Kraj

Będzie postępowanie ws. upublicznienia przez “Wprost” materiałów ze śledztwa smoleńskiego

W komunikacie Naczelnej Prokuratury Wojskowej czytamy, że materiał prasowy wskazuje, iż dziennikarze tygodnika weszli bezprawnie w posiadanie kopii akt śledztwa, których fragmenty zacytowali w swoim artykule bez zgody prokuratora prowadzącego postępowanie.

W oświadczeniu prokuratury czytamy też, że opublikowanie “niezweryfikowanych jednoznacznie, wybranych ustaleń śledztwa w sposób negatywny rzutuje na jego bieg i dezinformuje opinię publiczną”. Działanie dziennikarzy może być także, według prokuratury wojskowej, rozpatrywane przez pryzmat naruszenia dóbr osobistych rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Prokuratorzy uważają, że zawarte w artykule stwierdzenia de facto wskazują osoby rzekomo winne katastrofy, jeszcze przed zakończeniem pracy prokuratury.

Prokuratorzy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzący postępowanie zdecydowali, że akta będą udostępniane stronom postępowania bez możliwości wykonywania fotokopii oraz kserokopii. Rozpowszechnianie bez zezwolenia wiadomości z postępowania przygotowawczego, jest zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności.

“Wprost” opublikował artykuły oparte o dokumenty z akt śledztwa smoleńskiego, a w szczególności stenogramy rozmów polskich oficerów dyżurnych monitorujących 10 kwietnia lot prezydenckiego tupolewa. Według tygodnika wynika z nich, że nawet kilkanaście minut po zderzeniu samolotu z ziemią w Warszawie szukano jeszcze na mapie lotnisk zapasowych dla prezydenckiej maszyny.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Z innych dokumentów opisanych przez “Wprost” ma wynikać, że dowódca Sił Powietrznych generał Andrzej Błasik był w konflikcie z pilotami Tu-154 oraz że często siadał za sterami w trakcie lotu. “Wprost” twierdzi też, że w zeznaniach składanych w prokuraturze często pojawia się wątek niewystarczającego wyszkolenia pilotów. Z akt śledztwa ma również wynikać, że 10 kwietnia na lotnisku Siewiernyj nie było pełnej obsługi. Zamiast trzech pracowników stację meteorologiczną obsługiwał jeden, co jest niezgodne z rosyjskimi procedurami.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button