RegionSilesia Flesz

Będzie tramwaj z Katowic do Sosnowca? Radni mają pomysł…

Ma nie tylko zmienić kierunek, ale wrócić na właściwe tory. Od ronda, obok NOSPR-u, wzdłuż osi dawnej kolei dowożącej piasek, do dawnej kopalni Katowice. To droga rozwoju linii tramwajowych, na którą liczą zwłaszcza mieszkańcy katowickiej Dąbrówki. Mimo że projekt linii tramwajowej z Sosnowca przez Dąbrówkę i Bogucice do centrum Katowic wykonany był lata temu, dzielnicowi radni wracają do niego dopiero teraz. – Chodzi o ograniczenie ruchu samochodowego ze szczególnym uwzględnieniem wyeliminowania sprzętu ciężkiego, tak tranzytu, jak i dojazdu lokalnego – tłumaczy Marian Gęmbka, radny jednostki pomocniczej nr 14.

 

Dojeżdżający do pracy w centrum mieliby się przesiąść na tramwaj biegnący po starym szlaku dwutorowej bocznicy kolejowej. To rozwiązanie, zdaniem autora koncepcji, jest nie tylko praktyczne, ale i tanie. – Ten szlak włącznie z obiektami inżynieryjnymi, między innymi wiaduktem nad ulicą Bogucicką, nie został jak dotychczas zabudowany, więc jest to po prostu kwestia prawdopodobnie tylko ułożenia torów – twierdzi dr Jakub Halor, autor koncepcji tramwaju z Milowic do centrum Katowic.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Żeby je jednak połączyć, potrzebna będzie między innymi budowa dwóch wiaduktów. Dla mieszkańców Dąbrówki, zdaniem pomysłodawców, to jedyna alternatywa do zakorkowanej drogi ekspresowej S86. – "12" też jechała fajnie do Ligoty. Zajechała pod szpital, a teraz ją zlikwidowali – narzeka mieszkanka Dąbrówki. – Byłoby szybciej dojechać do centrum wtedy, teraz też nie ma najgorzej, tylko trzeba się przesiadać – dodaje Kamil Wojciechowski, mieszkaniec Dąbrówki.

 

 

Na tramwaj mieszkańcy Dąbrówki szybko się jednak nie przesiądą, koncepcja kolejnego połączenia Katowic z Sosowcem, mimo że dobrze w Tramwajach śląskich znana, zrealizowana może być dopiero po 2020 roku. – Dużą część naszej sieci tramwajowej będziemy już mieli zmodernizowaną, więc pora będzie na ewentualną rozbudowę, o ile i takie będą oczywiście zapotrzebowania ze strony urzędów miast, bo to trzeba pamiętać, zawsze jest decyzja miejska – mówi Andrzej Zowada
z Tramwajów Śląskich.

 

W Katowicach od lat niewyjaśniona jest wciąż sprawa innej linii tramwajowej. Na to, jak przebiegać ma 5 kilometrowy odcinek z centrum na południe miasta, koncepcje przedstawiono już w zeszłym roku. Z czterech propozycji żadna nie jest jeszcze realizowana. – Mamy już do dyspozycji studium przedprojektowe, które mówi nam, jakie są koszty realizacji poszczególnych linii tramwajowych. Na podstawie tego studium przedprojektowego, jak również informacji i opinii zebranych od mieszkańców, pan prezydent podjął decyzję, którędy przebiegnie linia tramwajowa – mówi Justyna Łukasiewicz-Musiał z UM Katowice.

 

Mieszkańcy poznać ją mają 2 września, na 15-tego natomiast radni dzielnicowi wyznaczyli termin spotkania z mieszkańcami i przedstawicielami Tramwajów Śląskich w sprawie nowego połączenia Katowice – Sosnowiec.

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button