Będzie więcej bramek na A4
Zła wiadomość jest taka, że taniej na bramkach nie będzie. Dobra, że z pewnością szybciej. Mowa nie o prędkości jazdy, ale płacenia. Już w kwietniu staną nowe bramki. I tu niespodzianka. Odtąd na skrajnych pasach będzie się płacić po angielsku… czyli z prawej strony. Podobno za rok po kolejkach przy bramkach ma zostać już tylko niemiłe wspomnienie. Ma być jeszcze żwawiej. By zapłacić do portfeli kierowcy będą sięgać po karty pre-paid albo wcale. – Przy pomocy internetu czy przy specjalnej stacji w punktach obsługi klienta będzie mógł to urządzenia doładować i będzie sam, automatycznie kontrolował stan konta na urządzeniu pokładowym i karcie zbliżeniowej – tłumaczy Paweł Kocot, wiceprezes Stalexport Autostrada Małopolska. Bo o zniesieniu opłat za autostrady mowy być nie może, tak przynajmniej twierdzą obecni zarządcy. – Jest płacone w systemie ogólnopolskim, czyli poprzez budżet państwa i płacą wszyscy, nawet nie użytkownicy. Uważam ten system za krańcowo niesprawiedliwy, bo płacą też Ci, którzy z nich nie korzystają – uważa Emil Wąsacz, prezes Stalexport Autostrada Małopolska.
Więc na obniżkę nie ma co liczyć. Podobno są szanse, żeby w przyszłym roku mniej zapłacili motocykliści, ale kierowców z pewnością czekają podwyżki. O tym, że autostrady, a zwłaszcza śląski odcinek autostrady A1 powinien być bezpłatny przekonany jest dziennikarz motoryzacyjny Mariusz Kamiński. – Nie powinno być tam opłat, dlatego że taki odcinek będzie funkcjonował jako obwodnica miasta i powinien odciążyć ruch, a tym samym zmniejszyć zakorkowanie miast. Tego samego zdania jest również wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk. W ubiegłym tygodniu wysłał list do ministra infrastruktury, by ten jeszcze raz przemyślał kwestię płatnej A1. Wczoraj wojewoda pojechał do Warszawy, by osobiście przedstawić argumenty. – Tutaj ludzie pracują, kształcą się, dojeżdżają do ośrodków kultury. Tak więc około 700 tysięcy mieszkańców musi mieć łatwy i szybki dostęp do Aglomeracji Śląskiej – oznajmia Igor Śmietański, Urząd Wojewódzki w Katowicach.
Powiedzieć, że droga łączy to banał. Ale pewnie nikt nie spodziewał się tak szerokiego połączenia ponad politycznymi podziałami. W walce o bezpłatną autostradę uczestniczą parlamentarzyści i samorządowcy. Wszyscy – od prawa do lewa. – Ten interes regionalny jest tak ewidentny, to jest sprawa tak klarowna, że nasze myślenie bez względu na przynależność partyjną idzie w tym samym kierunku, a zobaczymy jaką to da siłę przebicia – zaznacza Jerzy Gorzelik, marszałek województwa śląskiego. Gdyby jednak murów warszawskiego ministerstwa śląskie siły polityczne nie przebiły, kolejne uderzenie przyjdzie z innej strony. Z humorem, ale całkiem na serio płatnej autostradzie mówią “nie” rybniccy kabareciarze. – W Ameryce to jest nuda. Tam jedziesz i nic się nie dzieje. A u nas jedziesz drogą i wszystko jest zorganizowane. Objazdy, zwężenia, kierowca się nie nudzi. Dziury. Wszystko jest elegancko, naprawdę jest dużo wspaniałych wrażeń – mówi Robert Korólczyk, Kabaret Młodych Panów.
Więc nie ma wątpliwości, że taka przejażdżka musi być po prostu… bezcenna.