Region

Będzin: 58-latek odkręcił gaz i groził, że wysadzi blok w powietrze

Chwile grozy w Będzinie! 58-letni mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu, odkręcił butlę z gazem i groził, że wysadzi blok w powietrze!

Sprawdźcie HITY i NOWOŚCI w jesiennej ramówce TVS!

Do zdarzenia doszło w minioną środę wieczorem. Wtedy dyżurny będzińskiej komendy otrzymał zgłoszenie od mieszkanki jednego z budynków mieszkalnych na osiedlu Syberka. Kobieta powiedziała, że nie może wejść do swojego mieszkania.

– Po przybyciu na miejsce będzińscy stróże prawa bardzo szybko ustalili, że przyczyną problemu jest 58-letni mąż kobiety, który zabarykadował od wewnątrz drzwi wejściowe. Mężczyzna początkowo udawał, że jest nieobecny w mieszkaniu. Po chwili, gdy tylko usłyszał, że kobieta zamierza wezwać na miejsce ślusarza, zagroził odkręceniem gazu i wysadzeniem całego budynku – informuje policja.

Z okolicznych mieszkań ewakuowano w sumie 13 lokatorów. Wezwani przez policjantów na miejsce strażacy szybko odcięli dopływ gazu do bloku. W tym momencie do akcji wkroczyli wezwani na miejsce katowiccy kontrterroryści. Policjanci po wywarzeniu drzwi zatrzymali 58-latka. W trakcie przeszukania mieszkania mundurowi znaleźli przedmiot przypominający granat oraz zapalnik. Ponadto w mieszkaniu zatrzymanego zabezpieczono między innymi broń białą, którą jak się okazało, 58-latek groził pozostałym członkom rodziny. Śledczy ustalili, że podejrzany od dłuższego czasu wszczynał awantury, podczas których ubliżał, krytykował i poniżał pozostałych domowników. Na wniosek Policji i Prokuratury, będziński Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na 3 najbliższe miesiące. Grozi mu teraz nawet 8 lat więzienia.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Źródło: Śląska Policja

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Kilkudziesięciu górników nie wyjechało na powierzchnię! Rozpoczął się strajk w kopalaniach!

Nareszcie! Nowa, wybudowana droga DK 94 pod wiaduktem już otwarta [WIDEO]

Nowy stadion za kilkadziesiąt milionów złotych powstanie w Katowicach [WIDEO]

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button