RegionWiadomość dnia

Bestialski mord na psie! Był ciągnięty za samochodem! Uwaga: drastyczne zdjęcia!

Gdy go znaleziono był już martwy. Ktoś prawdopodobnie ciągnął go za samochodem i porzucił na parkingu w centrum Tarnowskich Gór. Obrońcy zwierząt dawno nie widzieli tak zmaltretowanego psa. Ich zdaniem ktoś zrobił to celowo. Nie zdarza się, że ten pies jechał dwie minuty, tylko to naprawdę musiało trwać. W jego ciele było dużo drobnych kamyczków, więc musiał być ciągnięty po drodze i tam zgubić te wnętrzności – stwierdza Anna Walczakowska, “Cichy Kąt” w Tarnowskich Gór. Wykazała to sekcja zwłok zwierzęcia. – Urwane prawe płuco, zerwany przełyk, brak żołądka i większości jelit w jamie brzusznej – informuje Adrian Turek, weterynarz.

Sprawą zajęła się policja, która analizuje nagrania z monitoringu i poszukuje świadków. Na razie bez efektów. Funkcjonariuszy dziwi to, że nikt nie zauważył i nie zgłosił takiego zdarzenie. – Sprawdzamy wszystkie możliwe wersje, bo też nie wykluczamy, że mógł być ten pies ofiarą wypadku. Aczkolwiek to miejsce, okoliczności i obrażenia, które miał na sobie wskazują, że mógł być ofiarą przemocy – tłumaczy st. asp. Rafał Biczysko, KMP w Tarnowskich Górach.

Ofiar przemocy ciągle przybywa. Trzy dni temu do fundacji S.O.S dla zwierząt w Chorzowie trafiła Łapka. Wolontariusze znaleźli ją na hałdzie w Rudzie Śląskiej. Z takim traktowaniem zwierząt walczą już nie tylko wolontariusze, od niedawna robi to również rząd. Od 1 stycznia w życie weszła nowa ustawa, która – jak mówi Jarosław Motak – nie jest jeszcze do końca dopracowana. – Nie kara grzywny, nie niska szkodliwość czynu, bo do tej pory tak to było orzekane niestety. Tu powinno być coś od czego się startuje, czyli co najmniej miesiąc w więzieniu, ale po to, by ta osoba odczuła, że nie należy tak robić – mówi Jarosław Motak, Fundacja S.O.S dla zwierząt w Chorzowie.

Według ustawy psów nie można trzymać na łańcuchu dłużej niż 12 godzin na dobę oraz handlować nimi na targowiskach. To zdaniem Aleksandry Molnar ze schroniska dla zwierząt w Katowicach, przyniosło odwrotny efekt od zamierzonego. – Masowo ludzie zaczęli przynosić szczenięta do schroniska twierdząc, że są to szczenięta znalezione najczęściej w kartonie pod śmietnikiem, w co nie do końca można wierzyć – mówi.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zdaniem sędziów ustawa poprawiła sytuację zwierząt. Za znęcanie się, sprawca może trafić do więzienia na trzy lata. – To, że liczba tych spraw jest niewielka moim zdaniem wskazuje na to, że tego rodzaju zachowania nie są częste – stwierdza Krzysztof Zawała, Sąd Okręgowy w Katowicach. Najczęściej nie mają rodowodów. Mają za to różne życiorysy, czasem nawet zbyt bogate.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button