Bezdomni remontują pustostan. Pomaga im bytomski artysta

Bezdomni w zdewastowanym pustostanie przetrwali niejedną zimę. Teraz rozpoczęli jego remont. Nowa elewacja już gotowa. Z remontem chcą zdążyć przed zimą, dla nich to najtrudniejszy okres. Choć życie w takich warunkach dalekie jest od wielkomiejskich standardów, dla wielu z nich to świadomy wybór. – To płacenie rachunków… Tam tego nie trzeba. Znajdziemy jakiś złom, kupimy sobie coś do zjedzenia, ugotujemy i tak żyjemy z dnia na dzień – opowiada Leszek, bezdomny.
Remont pustostanu to pomysł Łukasza Surowiec. Bytomski artysta pierwszy raz z bezdomnymi zetknął się podczas realizacji dokumentalnego filmu o ich życiu. Teraz postanowił im pomóc w realizacji marzenia o własnym domu. – Służby porządkowe zlikwidowały ich pierwszą bazę, w której powstawał dokument. To było jakby takim bodźcem bardzo dużym, żeby kontynuować ten projekt – zaznacza Łukasz Surowiec, artysta, pomaga bezdomnym. Ale i jego przyszłość nie jest pewna. Do remontowanego pustostanu ani artysta ani tym bardziej bezdomni, nie mogą się wprowadzić. – Nie wiem, czy nas stąd wyrzucą, czy nie wyrzucą, bo to są po prostu ruiny i w każdej chwili mogą nas stąd usunąć, wysiedlić – wyjaśnia Marta, bezdomna.
Dach nad głową znalazło tu osiem osób. Z szacunków katowickiej straży miejskiej wynika, że bezdomnych przebywających obecnie w mieście jest blisko dwustu. – W sezonie letnim po prostu przenoszą się gdzieś na opuszczone altany, opuszczone domki, pustostany. Niejednokrotnie spotykamy szałasy na obrzeżach miasta – informuje Piotr Piętak, Straż Miejska w Katowicach. Zimą wracają do centrum. Często do kanałów, tu po prostu im cieplej. Koczujący do tej pory pod Drogową Trasą Średnicową, liczą na pewne schronienie i to przez okrągły rok.