KrajRegionWiadomość dnia

Bezrobotni nauczyciele znajdą pracę? Urząd pracy pomoże, ale nie wszystkim…

Pasja do nauczania i dyplom magistra. W jego przypadku – egzaminu nie zdały. – Rynek pracy okazał się zbyt zamknięty, jeśli chodzi o moje wykształcenie, stąd szukałem pracy w innym zawodzie – mówi Paweł Jaszczyk, absolwent AWF w Katowicach. Zamiast w szkole, znalazł ją w hotelu. Paweł Jaszczyk, absolwent katowickiego AWF pracy szukał w kilkunastu szkołach średnich. – Nie potrafiłem znaleźć pracy w szkole. Praktycznie nie było takiej możliwości, jeśli chodzi o mnie – mówi.

 

Brak możliwości to efekt niżu demograficznego i zmian w szkolnictwie. Z ich powodu w ciągu kilku ostatnich lat zlikwidowano ponad 200 szkół w województwie śląskim. – To są szkoły, które muszą zostać zlikwidowane w związku z reformą szkolnictwa zawodowego. Takich szkół jest sporo, bo to były licea profilowane, technika uzupełniające, szkoły zawodowe uzupełniające, technika, licea dla młodzieży – tłumaczy Anna Wietrzyk, Kuratorium Oświaty w Katowicach. Na tym najprawdopodobniej się nie zakończy. 

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W tym roku samorządy ze Śląska do likwidacji zgłosiły około 70 placówek. Zwolnionym pedagogom nie pozostaje więc nic innego, jak znaleźć pracę poza sektorem oświaty. – Jest to grupa zawodowa, która jest przyzwyczajona do pewnego stylu pracy – nie 40-godzinnego tylko krótszego i też pewnie do swoich przywilejów związanych z zawodem – mówi Paulina Cius, Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach.

 

To oznacza niewielkie zainteresowanie nauczycieli programem Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Ten ma pomóc zmienić zawód i zdobyć do niego niezbędne przygotowanie. Grupa nauczycieli została poszerzona o pozostałych pracowników oświaty. Tyle, że z czterech tysięcy bezrobotnych, obejmie jedynie 250-ciu. – Liczymy na to, że część odpowie na potrzeby rynku, bo potrzebą rynku jest na przykład asystent rodziny albo opiekun osób starszych – zaznacza Paulina Cius, Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach.

 

Takie podejście, zdaniem prezesa śląskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, to nie realne wsparcie. Raczej zwykłe pośrednictwo pracy. – Ciężko wymagać od nauczyciela, który stracił pracę po dwudziestu kilku latach na przykład- przedmiotów humanistycznych, żeby on odkrył w sobie pasję operatora wózka widłowego – stwierdza Jerzy Szmajda, Związek Nauczycielstwa Polskiego w Katowicach.

 

Dlatego wielu uczniów jeszcze przed rozpoczęciem studiów przeprowadza własne badanie rynku. – Rozmawiałam z moją nauczycielką z polskiego z liceum i ona powiedziała, że nie ma zamiaru odchodzić na emeryturę przez najbliższe 20 lat. Inne nauczycielki polskiego w moim liceum też są dosyć młode – mówi , studentka filologii polskiej UŚ. To dla kandydatów na pedagogów oznacza brak perspektyw w zawodzie i rezygnację z pasji. A przyszłych nauczycieli zamienia na niedoszłych.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button