RegionWiadomość dnia

Bezsilni związkowcy? Pikieta przed Fiatem

Flagi transparenty i głośne okrzyki. Jednym słowem masówka niczym z dawnych lat. Tyle, że z tych najlepszych już chyba mało zostało. – Przychodzą, robią i nic z tego nie ma. Przychodzą, przyjeżdżają ludzie, przywożą sobie nowych ludzi i tyle – stwierdza Paweł Słomka, pracownik Fiat Auto Poland. – Czy pomagają w takim codziennym życiu pracownika? Między sobą się kłócą? Między sobą się kłócą, to jak mają pomagać? – pyta jeden z pracowników Fiat Auto Poland.

W tyskich zakładach Fiat Auto Poland oficjalnie funkcjonuje 8 związków zawodowych. Tradycyjnymi dla siebie metodami, co pewien czas wyrażają sprzeciw wobec polityki firmy. Tym razem zarzucając nakłanianie do wypisywania się z organizacji związkowych. – Sprzeciwiamy się przede wszystkim zmowie pracodawców. To, co dokonuje się tutaj na terenie zakładu, to jest zmowa wobec prowadzenia negocjacji, wobec mediacji – stwierdza Wanda Stróżyk, przewodnicząca Solidarności w Fiat Auto Poland.

Krótko mówiąc wobec swobodnej możliwości funkcjonowania związków w zakładzie. – W Fiacie Auto Poland działa 8, podkreślamy 8 organizacji związkowych. I to jest najlepsza odpowiedź na zarzut o łamanie praw związkowych. W fabryce panuje pełen pluralizm związkowy. Pracownicy jeśli tylko chcą, mogą wybierać niezależność – deklaruje Bogusław Cieślar, Fiat Auto Poland.

Tyle, że ta niezależność, często wpływa właśnie na ich niekorzyść. Zamiast bronić pracowników, członkowie organizacji walczą między sobą. Siła, to niestety coraz częściej jedyny argument, dla którego władza i pracodawcy ze związkami się liczą. Przykłady, w których podzielone organizacje potrafią się zjednoczyć należą do coraz rzadszych. – Nasze związki są największą organizacją działającą u pracodawcy. Oprócz tego działają 4 inne organizacje, które akurat w tym układzie, jeżeli chodzi o zwolnienia grupowe, zrzeszyły się z nami naprawdę – mówi Sławomir Galok, Solidarność Tesco Polska.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W tym wypadku za cel stawiając sobie walkę przeciwko zwolnieniom grupowym w Tesco. W najbliższym czasie sieć marketów planuje zwolnić przeszło 1000 osób. – W tych zwolnieniach grupowych mieszczą się również zmniejszenia etatów, czyli wypowiedzenia dotychczasowych umów o pracę. Nie tylko zwolnienia, nie tylko wypowiedzenia z pracy – mówi Elżbieta Jakubowska, Solidarność Tesco Polska. Przeciwko którym ostro protestują związkowcy.

To tylko jeden z trzech zapowiadanych na ten tydzień protestów. Na listę prócz Fiata i Tesco wpisać można również  PKP PLK. Niestety zdaniem ekspertów na głośnych zapowiedziach i jeszcze głośniejszych protestach  kończą się sukcesy organizacji związkowych. Coraz rzadziej są to wymierne efekty odczuwane dla pracownika. – Związki u nas wcale nie są silne. W sytuacjach takich spektakularnych rzeczywiście są widoczne, ale myślę, że one mają jeszcze dużo do zrobienia i dużo przed nimi, żeby miały taką funkcję i taką rolę odgrywały jak odgrywają w takich bardziej, czy lepiej zorganizowanych państwach jak choćby Austria – stwierdza dr Tomasz Słupik, politolog. Budząc się z letargu i wracając do czasów, kiedy dzięki nim niemożliwe stawało się możliwe.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button