Jest to o tyle zaskakujące, iż wydawało się, że po zdecydowanym zwycięstwie w niedzielnym meczu w Pile, Bielszczanki bez większych problemów poradzą sobie z zesołem z Farmutilu. Jednak tego dnia bielskie siatkarki grały bardzo nerwowo i nierówno. Przegrały 3 sety, choć w jedynej zwycięskiej partii rozbiły przeciwniczki 25:13. Zupełnie inne nastroje panują natomiast w Pile, które dzięki porażce siatkarek z Aluporfu po raz siódmy w historii klubu zagrają w finale. Bielszczankom pozostaje już tylko walka o brązowy medal z Winiarami Kalisz.