BKS Aluprof zaprezentowany

Zawodniczkom BKS-u Aluprof przed spotkaniem z mistrzyniami Słowacji VK DOPRASTAV Bratysława wyraźnie dopisywały humory. Szczególnie w dobrym nastroju była nowa kapitan bielskiego zespołu – Anna Barańska. – Tak naprawdę mamy trzy fazy, do których musimy się przygotować, dlatego musimy sobie wypracować taką formę optymalną. Wiadomo, że w takim cyklu będą się zdarzać słabsze mecze, ale dzisiaj dziewczyny pokazały kawał dobrej siatkówki. Mam nadzieję, że wszystkim się podobało. Gra bielszczanek w spotkaniu z VK DOPRASTAV podobać się wręcz musiała. Licznie zgromadzona publiczność nie mogła narzekać, ani na poziom spotkania, ani tym bardziej na ostateczne rozstrzygnięcie. Rozstrzygnięcie, na które kibicie długo czekać nie musieli. Bielszczanki z ogromną łatwością zdobywały kolejne punkty i w efekcie łatwo wygrały. Zwłaszcza rezultat drugiego seta powala na kolana. BKS wygrał go do 8! – Promocyjny mecz dla kibiców, żeby wszystkie dziewczyny się pokazały. Cieszyć może, że zawodniczki, które wyszły zaprezentowały się jak te ”szóstkowe” – mówi Igor Prielożny, trener BKS-u Aluprof Bielsko-Biała.
Bardzo dobrze zaprezentowała się również Dorota Świeniewicz, która po zagranicznych wojażach wróciła do kraju, by ponownie bronić barw bielskiego BKS-u. Szkoleniowiec wicemistrza Polski liczy na jej doświadczenie. – Z przyjściem Doroty Świeniewicz mamy nowe możliwości do grania. Możemy korzystać z zawodniczek na innych pozycjach, tak jak w tym czwartym secie dziś pokazaliśmy. To było dla nas najważniejsze zadanie i myślę, że nam się to udało. Zachowaliśmy duży spokój. Spokój zachowuje również Eleonora Dziękiewicz. Środkowa BKS-u i reprezentacji Polski zdaje sobie jednak sprawę, że poprzeczka przed startem sezonu zawieszona jest bardzo wysoko. – Każdy wie, że budujemy zespół taki jak nasz. Celem jest mistrzostwo Polski. My o tym wiemy i kibice o tym wiedzą także spokojnie.
Pierwsza okazja do potwierdzenia mistrzowskich aspiracji już w najbliższą sobotę. Do Bielska przyjedzie Stal Mielec.