Bluesowy Oscar po raz pierwszy trafił do polskiego czasopisma

Po raz pierwszy w swej 31–letniej historii bluesowy „Oscar” trafił do Polski. – To jest rodzinny biznes Andrzeja i Danuty Matysików oraz ich dwóch córek. Stworzyli oni bluesowe czasopismo na światowym poziomie – chwali polski magazyn Jay Sielman, prezesThe Blues Foundation.
Pierwszy numer “Twojego Bluesa” pojawił się na rynku dziesięć lat temu. Część nakładu jego twórcy zabrali wówczas na festiwal bluesowy w Chicago. – Pokazaliśmy wówczas nasz magazyn szefowi wytwórni Aligator, najzacniejszej wytwórni na świecie. On go wziął, obejrzał i stwierdził, że fajny, ale w sumie to przyjął nas tak trochę chłodno – mówi Andrzej Matysik, redaktor naczelny “Twojego Bluesa”. Po dziesięciu latach w Memphis przyjęcie było już zupełnie inne. Kapituła The Blues Foundation przyznała kwartalnikowi z Chorzowa nagrodę „za podtrzymywanie bluesa przy życiu”.
W pracę nad magazynem zaangażowana jest również żona Andrzeja Matysika, Danuta oraz ich dwie córki. Jak mówią muzyka od zawsze była obecna w ich domu. – Miałyśmy z moją siostrą Zosią bardzo ułatwioną edukację, bo po płytę wystarczyło tylko sięgnąć na półkę. Nigdy nie kupowałam żadnych płyt, ponieważ zawsze było ich w domu pełno i zawsze słuchałam ich z przyjemnością – przyznaje Ewa Jodko. Dziś z przyjemnością nie tylko słuchają ale i pomagają w rodzinnym bluesowym interesie. Jak mówią na sukces zapracowało jednak znacznie więcej osób niż tylko czwórka Matysików. – Współpracujemy z bardzo wieloma dziennikarzami oraz przede wszystkim fotografikami ze Stanów, bo jednak piszemy o muzykach amerykańskich, stąd zdjęcia i źródła potrzebujemy mieć właśnie amerykańskie – stwierdza Zosia Matysik.
Matysikowie od dziesięciu lat prowadzą też agencję koncertową i wydawniczą. – Ludzie, którzy są gdzieś tam na artystycznym piedestale, nadal są moimi przyjaciółmi i często spędzamy razem czas rozmawiając i żartując, i to jest po prostu fajne – stwierdza Andrzej Matysik. Nawet jeśli w Polsce blues wciąż traktowany jest marginalnie.