RegionWiadomość dnia

Bobrowniki mają dość

Dla Eugeniusza Zarychty i jego rodziny bliskie sąsiedztwo nowo budowanej autostrady to nie koniec kłopotów. Kolejne uciążliwości moga się zacząć, gdy z drugiej strony domu wyrośnie linia kolejowa. – To jest nie do pojęcia. Młodzi może by się z tym pogodzili, ale my starsi jesteśmy tutaj, także ciężko będzie się z tym pogodzić. Pogodzić nie chcą się też władze gminy Bobrowniki, dlatego by zwrócić uwagę na swoje problemy zorganizowały konferencje prasową. – Spowoduje to pocięcie gminy na wąskie paski, gdzie mieszkanie gatunku ludzkiego będzie niemożliwe – wyjaśnia Mirosław Rabsztyn, wójt gminy Bobrowniki.

Przecięta autostradą gmina teraz drży na myśl o kolejnych inwestycjach komunikacyjnych. Kolej planuje tu bowiem budowę dwóch linii. – Nie możemy się zgodzić jako mieszkańcy, żeby tworzyć takie pustynie społeczne środowiskowe na gruntach, które zamieszkiwaliśmy od dawna – zaznacza Zofia Krzykawska, Stowarzyszenie “Siemonia: Teraźniejszość – Przyszłość”. Trasa przecina całkowicie osiedle wybudowane zaledwie kilka lat temu. Jego mieszkańcy nie wyobrażają sobie wysiedleń. – Ci ludzie nie byli w ogóle informowani o tym, przy zezwoleniach budowlanych i dlatego jesteśmy tym zaniepokojeni, zdruzgotani – stwierdza Jacek Kańtoch, radny Wymysłowa.

Kolej, która realizuje inwestycje studzi emocje. Firma, która przeprowadza badania na temat poszczególnych wariantów przebiegu trasy nie zakończyła jeszcze pracy. – Bobrowniki, ta trasa musi być tak przeprowadzona, żeby była jak najmniej szkodliwa dla społeczeństwa – podkreśla Karol Trzoński, PKP PLK oddział Katowice. Jednocześnie jednak przedstawiciele kolei przyznają, że gminy Bobrowniki obejść się nie da, a to oznacza wyburzenia. – Kolej bardzo marnie płaci, także ludzie by bardzo na tym stracili. Na działkach i na budynkach – uważa Zdzisława Zaręba, mieszkanka Siemoni.

Na razie ludzie na skutek kolejnych plotek tracą cierpliwość, jak się dowiedzieliśmy ostateczny przebieg trasy będzie znany prawdopodobnie pod koniec maja.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button