Region

Bociany wróciły

Na to, by pojawiły się w tym miejscu czekano z nadzieją, ale także z obawą. Gdy rok temu w trakcie burzy zginęły wszystkie ich młode, w Bobrku koło Oświęcimia zapanowała wielka smuta mówi Marek Stachura „Myśleliśmy, że nie wrócą. Ale przy założeniu tych samych gałęzi z tego starego gniazda jednak poczuły, że to jest coś dla nich, co ma być.” Te bociany kojarzyć powinny się jednak przede wszystkim z niezwykłym przywiązaniem do gniazda. Mieszkańcy po tragedii ścięli drzewo, na którym mieszkały. W tym samym miejscu postawiono słup.  Wspomnienia po wypadku sprzed roku tkwią jednak mocno w głowach bocianich sąsiadów. Między innymi Agaty Malinowskiej „Wyleciałyśmy z teściową z domu, żeby je ratować, ale nie udało się. Wszystkie pięć zginęły, jeszcze jeden żył, chciałyśmy go wyciągnąć no, ale jednak to jest jakiś tonaż nawet nie drgnął.” Teraz mieszkańcy ptaków nie spuszczają z oka. To, co dzieje się w bocianim gnieździe sprawdza min. Józefa Kała „W nocy musiała być temperatura niska, no i śnieg utrzymywał się do rana, było widać warstwę śniegu, na pewno musiały zmarznąć.”  Po podróży z Afryki są jednak w dobrej kondycji, a w bobrku czują się jak w domu. Choć wiosna w odwrocie, z głodu tu z pewnością nie umrą. Odżyły też na pewno nadzieje na to, że Bobrek się nie wyludni. Szczęśliwe będą też niebawem boćki z Bobrka. W końcu przyleciały tu, by dochować się potomstwa

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button