RegionWiadomość dnia

Boeing 767 na pyrzowickim lotnisku

Boeing 767 przyleciał z Kanady. Wizyta o tyle ważna, że rozpoczynająca w Polsce regularne transatlantyckie połączenia cargo. Połączenia, która oprócz podniesienia prestiżu, pyrzowickiemu lotnisku przynoszą też konkretne zyski. – Port zarabia na lądowaniu samolotów i pobieramy opłaty. Pobieramy opłaty też za serwis, czyli za obsługę, tankowanie, rozładowanie tego samolotu – wymienia Artur Tomasik, prezez GTL. Samolotu, który może zabrać na pokład czterdzieści pięć ton ładunku. George Sugar, z kanadyjskich linii lotniczych, który przyleciał boeingiem zainaugurował dziś stałe połączenie transatlantyckie. Na razie raz w tygodniu w każdą niedzielę. Pierwszym kursem z kanadyjskiego lotniska w Hamilton przyleciały m.in. podzespoły do produkcji przemysłowej. – Latanie z towarem jest dużo prostsze. Obsługa na lotnisku, to tylko kila osób. Jedynym problemem jest to, że samoloty cargo latają tylko w nocy.

Na razie takie samoloty będą lądowały tylko w Pyrzowicach. Oznacza to, że towary nadane w sobotę w Chicago czy Nowym Jorku w niedzielę będą już w Katowicach. Właśnie tutaj, bo według przedstawicieli Polskich Linii Lotniczych LOT, to lotnisko spełnia wszystkie potrzebne standardy. – Jest wystarczająco długi pas, no i warunki pogodowe, które odpukać – sprzyjają Katowicom, mimo niedużej odległości od Krakowa – argumentuje Mariusz Kuczek, dyr biura cargo i poczty PLL LOT.

I na takie wyjątkowe położenie, blisko nie tylko dużych miejskich aglomeracji, ale także południowej granicy liczą organizatorzy pierwszego testowego połączenie transportowego z Ameryką Północną.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button