RegionWiadomość dnia

Boże Narodzenie na żywo, czyli żywe szopki coraz większe! Żywe szopki podbijają Śląsk! [WIDEO]

To największa na Śląsku Cieszyńskim żywa szopka. Strumieńskie Betlejem od lat odwiedzają tłumy wiernych i turystów. -2, 3 tysiące było przed świętami przez te 3 dni dziennie. To kolejki były od wejścia do bramy – mówi Ireneusz Kempczyński, Strumieńskie Betlejem. -My jesteśmy pierwszy raz i w ogóle byłyśmy zaskoczone, bo nie słyszałyśmy o tym wcześniej, w drodze na weekendowy wypad do Ustronia przeczytałyśmy bilbord przy drodze i postanowiłyśmy przyjechać – mówi Edyta Nalewajko, odwiedziła z rodziną "Strumieńskie Betlejem". I jak mówią, nie zawiodły się, choć w tym roku zabraknie największej atrakcji- wielbłąda Czesia. W trakcie świąt oprócz mini zoo, przyciągają tu koncerty kolęd, jasełka i barwne spotkania z Trzema Królami. -Można ich dotknąć, można ich pogłaskać a wszystko łączy się w jedność, czyli właściwie tutaj jest takie faktycznie Betlejem. Gdzie spotykają się tradycja i nasze chrześcijańskie korzenie i również zwierzęta i przyroda – mówią Ewa i Michał Zarychta, przyjechali do Strumienia z Wisły.

 

 

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Budowanie niezapomnianej atmosfery świąt w najlepsze trwa tu już od dwóch miesięcy. Od początku grudnia natomiast w Bazylice w Panewnikach powstaje największa w tej części Europy  bożonarodzeniowa szopka. Jej historia sięga początku ubiegłego stulecia. Na ołtarzu tradycyjne wątki Biblijne ale i te związane z obecnym życiem Kościoła. Franciszkanie w tym roku chcą się modlić o liczniejsze powołania. -Na tle katedry, która jest symbolem diecezji będą ustawione różne postacie z różnych zgromadzeń zakonnych, oczywiście tych które odpowiedziały na moje zaproszenie i dostarczają figury ubrane w habity swoich zakonów – mówi o. Alan Rusek, proboszcz bazyliki w Katowicach-Panewnikach. Olbrzymia instalacja zajmuje całe prezbiterium, ma 18 metrów wysokości i 32 szerokości. W pełnej krasie zobaczymy ją dopiero przed Pasterką. Mniej tradycyjnego budulca użyli rzeźbiarze znad morza. 60 ton piasku wystarczyło, aby w Gdańsku powstało to bożonarodzeniowe dzieło. -"Zobaczymy jak długo będzie to stało i liczymy na to, że nikt, żaden wandal tego nie zniszczy – mówi Marek Elsner, wyrzeźbił szopkę z piasku. Zeszłoroczna z lodu nie doczekała tu nawet Świąt. Ta piaskowa ma przetrwać do orszaku Trzech Króli.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button