Kraj

Bp Budzik: Kościół od wielu lat postuluje zakończenie prac Komisji Majątkowej

Biskup Budzik wyjaśnił, że Kościół otrzymał z budżetu państwa w ramach odszkodowań za zagrabione mienie w czasach PRL-u 107,5 miliona złotych, a nie – jak podaje jeden z posłów SLD Sławomir Kopyciński – 24 miliardy. Hierarcha zwrócił także uwagę, że – krytykowana przez wiele środowisk – Komisja Majątkowa, która dotąd rozpatrzyła na rzecz Kościoła około 2800 spraw – mogłaby zostać rozwiązana, co pozwoliłoby Kościołowi dochodzenie pozostałych 300 – przed sądem. Biskup Budzik przypomniał także, że Kościół katolicki od wielu lat postuluje o zakończenie prac Komisji Majątkowej i – jak podkreślił – przy dobrej woli rządu można to zrobić w ciągu kilku tygodni, przez tzw. “nieuzgodnienie pozostałych, trudnych spraw”. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski zwraca także uwagę, że Komisja Majątkowa Kościoła katolickiego jest jedną z pięciu działających w Polsce na rzecz innych wspólnot: prawosławnej, ewangelickiej, gminy żydowskiej i pozostałych wyznań. Poza tym – jak dodał – sprawy Kościoła katolickiego stanowią jedną trzecią wszystkich rozpatrywanych przez te komisje spraw.

Biskup Budzik po raz kolejny powtórzył także, że Komisja Majątkowa nie zajmowała się wyceną zwracanych Kościołowi gruntów. “Szacowanie gruntów nie leżało w kompetencji Komisji Majątkowej, ponieważ nie miała ona ani prawa, ani pieniędzy, by takie operaty zamawiać” – podkreśla biskup Budzik. Jak dodał – Komisja Majątkowa rozpatrzyła dotąd 2800 spraw i pod jej adresem nie były kierowane żadne zarzuty oprócz jednego formalnego, dotyczącego braku na jednym z dokumentów podpisu wszystkich członków komisji. Hierarcha pytany o – zatrzymanego Marka P. – po raz kolejny powiedział, że nie był on nigdy desygnowany do pracy z Komisją Majątkową, a jedynie zatrudniany jako prawnik przez poszczególne instytucje kościelne. Biskup Budzik powtórzył, że Konferencja Episkopatu przestrzegała instytucje kościelne przed współpracą z nim i nigdy nie zlecała mu wycen gruntów czy nieruchomości.

Sekretarz generalny KEP przypomniał jednocześnie, że Kościół katolicki w Polsce od lat postuluje również o reformę “chorego” – jego zdaniem – Funduszu Kościelnego, z którego opłacane są ubezpieczenia osób duchownych oraz renowacja – znajdujących się w kościołach – bezcennych zbiorów sztuki. “Ich restauracja wymaga niebotycznych sum, pomoc ze strony ministerstwa jest możliwa, ale w ograniczonym zakresie i dlatego jest to zadanie ogromnie ważne” – mówi biskup Stanisław Budzik zwracając także uwagę na fakt, że w Funduszu Kościelnym nie zasiada nawet jedna osoba ze strony kościelnej. “Nigdy nie wiemy, ile on wynosi i komu się to ubezpieczenie przekazuje” – mówi hierarcha wskazując między innymi na zapis mówiący o prawach do korzystania z funduszu nawet tych duchownych, którzy reprezentują wspólnoty “dwudziestu wyznawców”. Biskup Budzik dodaje, że Polsce jest zarejestrowanych kilkaset różnych wyznań religijnych.

Odnosząc się do przerwanych przez Senacką Komisję Gospodarki Narodowej prac nad nowelizacją ustawy przywracającą dzień wolny od pracy w święto Trzech Króli sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski zapewnił, że nie wymaga ona zmian w ustawie konkordatowej. Biuro legislacyjne Senatu wyraziło opinię, że wprowadzenie dnia wolnego 6 stycznia wymaga porozumienia między Polską a Watykanem. Biskup Stanisław Budzik temu zaprzecza zwracając uwagę, że postulat przywrócenia święta Trzech Króli jako dnia wolnego od pracy nie był był inicjatywą kościelną lecz społeczną, popartą głosami parlamentarzystów.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Sekretarz KEP odniósł się także do tragicznego wypadku, w Nowym Mieście nda Pilicą, w którym zginęło 18 osób. Jak podkreślił – biskupi wyrazili swój żal z tego powodu w liście, skierowanym przez przewodniczącego KEP, arcybiskupa Józefa Michalika do biskupa diecezji radomskiej. “Przy okazji – mówi biskup Budzik – wyrażamy solidarność z ofiarami wszystkich wypadków, które dzieją się codziennie, a których się tak spektakularnie nie wspomina”.

Biskup Budzik, w imieniu Konferencji Episkopatu Polski, wyraził także radość z pomyślnie zakończonej akcji ratowania chilijskich górników. Jak dodał – “przemawia do nas bardzo obraz pierwszego uratowanego górnika, który po wyjściu z kapsuły, zanim przywitał się z prezydentem – upadł na kolana i długo się modlił”. “Wszyscy uczestnicy tego niezwykłego wydarzenia, dostrzegają w tej wspaniałej, ludzkiej współpracy, również Bożą rękę, nazywając to wydarzenie cudem” – podkreśla biskup Budzik.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button