Dwaj bracia w wieku 20 i 30 lat pobili aptekarza, bo ten nie chciał obsłużyć młodszego z nich. Powodem był brak maseczki na twarzy 20-latka. Do ataku doszło na zapleczu jednej z aptek w Zgorzelcu.
Do zdarzenia doszło na terenie jednej z aptek w Zgorzelcu w ubiegły piątek. 20-latek przyszedł do punktu aptecznego, by zrealizować receptę. Nie miał jednak na twarzy maseczki, która zasłaniałaby jego usta i nos, dlatego aptekarz odmówił mu obsługi. Mężczyzna poprosił o pomoc swojego brata. Obaj wdarli się na zaplecze apteki i tam rozprawili się z aptekarzem. Pobili go, niszcząc przy tym wyposażenie lokalu.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Tuż po zdarzeniu, na miejscu pojawił się patrol poleci. Bracia zostali zatrzymani. Za pobicie, naruszenie miru oraz zniszczenie mienia, może grozić im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Weszli na zamarznięty staw. Lód się załamał. Trzy osoby nie żyją
Śledztwo pod choinkę? Detektyw Monk od grudnia w Telewizji TVS!
źr. Polsat News/KPP Zgorzelec/Marcelina