Bractwa rycerskie przygotowują się wyjazdu pod Grunwald

Władanie mieczem w ważącej prawie 30 kilogramów zbroi, Bartłomiej Waśniewski z Bractwa Rycerskiego Ziemi Sieleckiej doskonali od czterech lat. Nie można go też zagiąć z wiedzy o średniowieczu. Dlatego w XXI wieku postanowił zostać jednym z kilku tysięcy polskich rycerzy. – Zwykle jak mówię, że jestem rycerzem to spotykam się z niedowierzaniem: “Jak to rycerzem?”. Ja wtedy odpowiadam, że normalnie, jeżdżę na turnieje, mam swoje damy serca – mówi Waśniewski.
Damy serca, rycerze, giermkowie, piechurzy i łucznicy z całego świata przygotowują się do inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem. Już za tydzień, wojska polsko-litewskie staną naprzeciwko Krzyżakom. W 600. rocznicę legendarnej bitwy miłośnicy historii liczą na wiele. – Przede wszystkim na świetną imprezę, doskonałą rekonstrukcję historyczną i przeżycie tego sześćsetlecia, odczucie tej atmosfery – stwierdza Andrzej Malinowski, piechur z Chorągwi Ziemi Sieleckiej.
Do bitwy przygotowuje się też Bractwo Rycerskie z Zamku w Będzinie, które już po raz dziewiąty wybiera się pod Grunwald. – Pokonać Krzyżaków: po pierwsze przewaga liczebna, po drugie przewaga liczebna, po trzecie masa – podkreśla Igor Zeler z Bractwa Rycerskiego Zamku w Będzinie. Rycerze z będzińskiego zamku zapewniają, że miażdżą rywali także przewagą w uzbrojeniu.
Wojowie nie jadą pod Grunwald sami. Towarzyszyć im będą damy serca. – Rycerzy, którzy są spragnieni poimy wodą, bo trzeba pamiętać, że to jest pole, na którym świeci słońce i czasem dogrzewa naprawdę mocno. Poza tym dodajemy im otuchy i trzymamy mocno kciuki, żeby wrócili żywi – mówi Paulina Biała, dama z Chorągwi Ziemi Sieleckiej.
Zagłębiowscy rycerze zapewniają, że nie tylko wrócą żywi, ale i zaczną planować kolejną wojenną wyprawę. – Cieszy mnie to, że to, co robimy jest czymś innego niż wszyscy robią, że jeździmy na turnieje w sezonie letnim, gdzie spotykamy pełno takich pasjonatów i zapaleńców jak my – przyznaje Marek Kaczmarczyk, prezes Chorągwi Ziemi Sieleckiej. Zapaleńców, którym nie straszni wrogowie. Dlatego zwycięstwo nad Krzyżakami mają murowane. Wszak scenariusz bitwy napisano 600 lat temu.