Brak porozumienia między Stanami a Rosją
Dyplomata oświadczył, że fakt sfinalizowania przez Stany Zjednoczone i ich europejskich sojuszników stosownych uzgodnień na tle wydarzeń w Osetii Południowej dowodzi, że plany te mają na celu zneutralizowanie strategicznego potencjału jądrowego Rosji.
– “USA i ich europejscy sojusznicy na tle wydarzeń wokół Osetii Płd. przeforsowali spisanie uzgodnień, dotyczących rozmieszczenia elementów strategicznego systemu obrony przeciwrakietowej USA w Europie. Tym samym udowodnili, że plany te mają na celu nie przeciwdziałanie zagrożeniom +z nowych kierunków rakietowych+, lecz neutralizację strategicznego potencjału nuklearnego Rosji” – powiedział Riabkow.
– “Szczególnie niepokojące jest to, że administracja USA nie chce zawrzeć z nami prawnie wiążących porozumień. Dotyczy to tak tarczy antyrakietowej, jak i strategicznych broni ofensywnych” – dodał wiceszef MSZ Rosji.
Riabkow oznajmił, że strona rosyjska “nie ukrywa zarówno swojego zaniepokojenia, jak i zamiaru – w razie konieczności – reagowania, w tym przy użyciu środków wojskowo-technicznych”.
Zapytany, jak Rosja odpowie na tarczę antyrakietową USA, dyplomata oświadczył, że Moskwa “liczy na to, iż USA zachowają zdrowy rozsądek i będą kontynuowały ze stroną rosyjską rozmowy o środkach budowy zaufania, o nowej umowie mającej zastąpić obecnie obowiązujący traktat o strategicznych broniach ofensywnych”.
– “Wszystko musi być spisane na papierze i prawnie obowiązywać. Rosja potrzebuje gwarancji, że zmiany w sferze strategicznej nie będą godziły w jej interesy” – wskazał Riabkow.
Wiceszef rosyjskiej dyplomacji zaznaczył, że “jeśli wysiłki dyplomatyczne okazują się nieskuteczne, to nieuchronna staje się reakcja wojskowo-techniczna”. Riabkow zauważył, że Moskwa nie przerywa dialogu z Waszyngtonem na temat tarczy antyrakietowej.
– “Niestety toczy się on opornie. Wiele propozycji, złożonych na szczeblu sekretarzy stanu i obrony USA, zostało nie tyle zdezawuowanych, ile w kluczowych kwestiach de facto wycofanych lub zmodyfikowanych do tego stopnia, iż zmianie uległ ich trzon” – ocenił wiceminister.
Riabkow podkreślił, że “sprawa nie sprowadza się do środków transparentności i zaufania na samych obiektach w Polsce i Czechach, choć to też jest bardzo ważne”.
– “Nie otrzymamy stabilności bez postępu na całym froncie strategicznego bezpieczeństwa i współdziałania z USA” – wyjaśnił zastępca szefa dyplomacji Rosji.
Riabkow oświadczył, że “w sferze obrony przeciwrakietowej trzeba zacząć od wspólnej oceny zagrożeń, od spojrzenia, skąd realnie może pochodzić takie zagrożenie, a dopiero potem zajmować się wspólnie problemami architektury systemów obrony przeciwrakietowej”.
Riabkow w ramach podziału obowiązków w kierownictwie MSZ Rosji odpowiada za problemy stabilności strategicznej i partnerstwa z krajami G-8, a także za relacje Rosji z państwami Ameryki Północnej i Południowej. Obowiązki te przejął w ubiegłym miesiącu od Siergieja Kislaka, który został ambasadorem Rosji w Waszyngtonie.
Problem tarczy antyrakietowej USA ma być jednym z tematów planowanej na czwartek wizyty ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa w Polsce.