RegionWiadomość dnia

Brunatna woda w Katowicach

Brudna woda dociera do mieszkańców jednej z katowickich dzielnic. – Nie da się jej pić, nawet używać do gotowania – skarży się Aleksandra Lis, mieszkanka dzielnicy Brynów w Katowicach.

Wszystko zaczęło się od modernizacji sieci wodociągów. Po jej zakończeniu woda ma być czysta. Tylko, że prace trwają już od kilu miesięcy. Dlatego zaniepokojeni mieszkańcy Brynowa postanowili sprawdzić, co tak naprawdę trafia do ich kranów.

Ta woda nie spełnia wymagań rozporządzenia ministra zdrowia z 2007 roku, mówiącego o warunkach jakie ma spełniać woda przydatna do spożycia – wyjaśnia Anna Armatys z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Woda nie spełnia wymagań co najmniej pod dwoma względami. Czterokrotnie przekroczona jest w niej dopuszczalna norma zawartości żelaza, i aż szesnastokrotne przekroczono dopuszczalne stężenie manganu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Po tym jak krakowski sanepid zbadał wodę, obawy mieszkańców katowickiego Brynowa zamieniły się w strach. – Rozmawiałam z matką, które ma dziecko słabo rosnące, i ona się zastanawia czy to przypadkiem nie jest wina wody – dodaje Aleksandra Lis.

Taki strach może być uzasadniony, bo brudna woda może być przyczyną poważnych problemów. – Długotrwałe spożywanie takich skażonych wód może dawać następstwa później, i jest to rzeczywiście większy problem. Mogą to być na przykład zmiany we krwi, zwłaszcza u noworodków i u małych dzieci w methemoglobinemie, mogą to być zmiany w nerkach, zmiany w koścu – tłumaczy lek.med. Dariusz Iskanin, pediatra.

Tyle, że zdaniem przedstawicieli katowickich wodociągów strach wywołany tym, co pojawia się w kranach jest nieuzasadniony. Jak przekonuje Agnieszka Jaszkaniec woda jest na bieżąco badana i dopuszczalne normy przekroczone są nieznaczne. – Bardziej działają tutaj względy psychologiczne – wygląd tej wody jest bardzo brzydki, ponieważ jest brunatny. W związku z tym nie chcemy jej pić.

Brunatna woda nie jest niestety niczym nadzwyczajnym w tej części Katowic. Bo pojawiała się często jeszcze nawet przed modernizacją sieci. – Cały czas pękają tutaj te wodociągi, i my mamy te same kłopoty – tłumaczy Barbara Bartkiewicz ze Stowarzyszenia Na Rzecz Harmonijnego Rozwoju Katowic.

Kiedy więc nastąpi poprawa? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. – Trudno mi powiedzieć, że ona nastąpi jutro czy pojutrze bo przekierowywanie wody w sieci to jest proces, który musi być prowadzony dosyć powoli – wyjaśnia Agnieszka Jaszkaniec.

Proces, z którym szybko jednak muszą pogodzić się zaniepokojeni mieszkańcy Brynowa. Jakość wody płynącej do ich domów z całą pewnością się nie poprawi – zanim prace nie zostaną ukończone.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button