RegionSilesia Flesz

Budowa Śląskiego Centrum Nauki, dokończenie remontu Stadionu Śląskiego czy renowacja kamienic. Nowy marszałek i jego długa lista obietnic

Zniszczone albo zdewastowane – tak wygląda większość fasad zabytkowych kamienic na Śląsku. Ambicją nowego marszałka województwa jest ich renowacja. – Jeżdżąc po regionie widzimy te zabrudzone, często zdewastowane, a jakże pięknie mogące wyglądać kamienice. Taki mamy projekt, aby spróbować je odnowić i wyeksponować na nowo – deklaruje Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego. Środki na ten cel mają znaleźć się nie tylko w budżecie województwa. Wojciech Saługa chce, by finansowaniem tego projektu zajęli się również prywatni właściciele kamienic i samorządy lokalne. Tyle że, te ostatnie już teraz mają z tym problem. – Rocznie jest kilkanaście milionów złotych przekazywanych na ten cel, są to bardzo kosztowne inwestycje. Rocznie tylko kilka takich kamienic uda się wyremontować – mówi Jakub Jarząbek, UM w Katowicach.

 

Nowy marszałek ma jeszcze kilka równie ambitnych planów. Po kurtuazyjnych gestach i przyjemnościach przyszedł czas na pracę i to pracę na rzecz mieszkańców całego regionu. Stadion Śląski i Muzeum Śląskie. Te sztandarowe dla województwa inwestycje już pochłonęły setki milionów złotych.. końca nadal nie widać. – Bardzo trudna inwestycja, worek bez dna. Pani Dyrektor Muzeum Śląskiego ma ogromne problemy z tym, żeby to muzeum utrzymać już w takim stanie w jakim jest obecnie – zaznacza Krzysztof Koj, ekonomista, Wyższa Szkoła Bankowa w Chorzowie. Jeszcze nie otwarte a już przynosi straty. Rocznie na jego utrzymanie potrzeba ponad 30 milionów złotych – podkreśla sejmikowa opozycja. – Być może cała inwestycja została odebrana w stanie nienastrajającym optymistycznie, mamy do czynienia ze sporymi niedoróbkami – uważa Jerzy Gorzelik, lider RAŚ. A na takie samorząd wojewódzki, co podkreślają publicyści, pozwolić sobie nie może. – Obawiam się, że pan marszałek nie przeczytał chyba budżetu na 2015 rok. Przypomnijmy, że województwo ma ogromne długi, które trzeba spłacić – zaznacza Agata Pustułka, dziennikarka, Dziennik Zachodni.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

I mimo tego, że to dług w spadku po jego poprzednikach, to co do tej pory przysparzało największe problemy, to właśnie on będzie musiał ustawić na właściwe tory. – Jak każdy przewoźnik zarabia wtedy kiedy wozi pasażerów. Jak ma wozić pasażerów kolei, która na swojej sztandarowej linii Częstochowa-Gliwice puszcza pociąg raz na godzinę, a w dni wolne od pracy jeszcze rzadziej – stwierdza Bogdan Pliszka, politolog. To właśnie transport publiczny ma być jednym z jego priorytetów, ale lista obietnic nowego marszałka jest długa. W dziedzinie popularyzacji nauki marszałek Saługa chce przebić stolicę i jej Kopernika. – Przy Planetarium, na bazie Planetarium, bo to obiekt z poprzedniego wieku, chcemy zrobić coś nowatorskiego, nowoczesnego. Marzeniem naszym jest, żeby przebić warszawskie Centrum Nauki Kopernik.

 

Dotowane dodajmy szczodrze przez dwa ministerstwa. To śląskie ma być w całości finansowane z pieniędzy samorządu. – Centrum nauki to taki symbol myślenia życzeniowego. Przewidziano 100 milionów w ramach kontraktu regionalnego, tym czasem Centrum Nauki z prawdziwego zdarzenia kosztuje ponad 300 milionów, później przychodzi jeszcze utrzymanie – mówi Jerzy Gorzelik.  Na realizację wszystkich jego pomysłów, co wyliczyli już specjaliści, może zabraknąć nawet 41 miliardów złotych przewidzianych dla Śląska w kontrakcie regionalnym. Były specjalista od finansów, już na starcie obietnicami zaciągnął kredyt zaufania niezwykle trudny do spłacenia. 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button