Budowlane komplikacje
Symboliczny początek budowy, to dla okolicznych mieszkańców początek drogi przez mękę. Bo dpóki nie ruszyła budowa hali sportowej mieszkali w cichej i spokojnej okolicy, w której ludzie od lat budowali domy, aby uciec od miejskiego zgiełku. – Jak jest słońce, upał, a ostatnio tak było, to tumany kurzu po prostu się unosiły nad całym ogrodem, a na parapetach warstwa była niesamowita do ścierania – stwierdza Liliana Kobiela, mieszkanka okolicy, gdzie ma powstać hala sportowa. – Gdybym miała pieniądze, to na pewno zamieniłabym tą posesję na coś innego – denerwuje się Aldona Krywult.
Kłopoty z tą inwestycją od samego początku miały też władze miasta. Walka o unijne dofinansowanie trwały kilka lat. Gdy pomysł nabrał realnych kształtów, jego realizacja napotykała kolejne problemy. Pierwotnie zakładano, że hala będzie gotowa pod koniec 2008 roku. Dwa pierwsze przetargi nie wyłoniły jednak wykonawcy, a kiedy już się pojawił, wybór firmy BPBP oprotestowali konkurenci. – Chyba każda inwestycja obecnie przeżywa taką historię – jest przetarg, są odwołania i to wszystko niestety opóźnia cykl inwestycyjny, podraża inwestycję, ale takie mamy prawo i nic nie możemy z tym zrobić – przyznaje Jacek Krywult, prezydent Bielska-Białej.
Komplikacje przy procedurze przetargowej nie tylko opóźniły rozpoczęcie prac budowlanych, ale też mocno skróciły wykonawcom czas na ich zakończenie. Hala musi być teraz skończona w niespełna rok. – To będzie walka z czasem, 11 miesięcy to mało, ale jeśli zamkniemy obiekt do końca roku, to z powodzeniem zrealizujemy to zadanie do 15 marca – uważa Piotr Rudzki, prezes BPBP, wykonawca budowy.
– Roboty fundamentowe skończymy do tygodnia, półtorej i później będzie nas bardziej widać, bo pójdziemy do góry. Zamkniemy halę z zewnątrz ścianami żelbetowymi oraz zamkniemy poziom zero stropami – zapewnia Bartłomiej Adamczyk, pracownik budowy.
Plany są ambitne, a efekt ma imponować – budynek będzie miał trzy kondygnacje: dwie przeznaczone na imprezy sportowe, artystyczne i wystawiennicze oraz antresolę. Będzie wyposażony w składane trybuny i pomieści ponad trzy tysiące osób.
Pomimo komplikacji prace budowlane idą pełną parą. I jeśli więcej problemów nie będzie, już w przyszłym roku w nowej hali odbywać się będą koncerty, mecze i targi. Całość inwestycji pochłonie w sumie 70 milionów złotych.
