RegionWiadomość dnia

Buty za 6zł. Poświąteczne wyprzedaże kuszą cenami

5.99zł za kalosze – grzechem byłoby nie skorzystać. Cena kusi bez względu na płeć. – Przyjechaliśmy ze Szczyrku, z gór, bo akurat śniegu nie ma, to nie było co robić i wybraliśmy się na zakupy – mówi Mirosław Leśniak. Na poświątecznych wyprzedażach Państwo Leśniak jednak się nie przejechali. Kurtki narciarskie kupili za 40 złotych, buty za 6. – Klient wchodzi i pyta się, gdzie są te promocje, które to są te 90%. Wtedy sprzedawca pokazuje mniej więcej te 90% i klient jest zadowolony – stwierdza Karolina Kalinowska, zastępca kierownika sklepu. Chyba, że nie ma już w czym wybierać.

Wielka obniżka dotyczy tylko wybranego asortymentu, reszta obniżona jest nieznacznie lub wcale. – Nie możemy przecenić wszystkiego, nie jest to po prostu realne, chociaż byśmy bardzo chcieli. Zdajemy sobie sprawę, że w biznesie w handlu pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć – stwierdza Elżbieta Zygmunt, Fashion House w Sosnowcu. – Zarabiacie na tych promocjach jak to jest? – Nie mogę pani zdradzić wszystkich szczegółów, ale myślę, że i my jesteśmy zadowoleni i klient, bo też może znaleźć coś dla siebie w atrakcyjnej cenie – zaznacza Stefan Boroński, kierownik salonów z odzieżą.

Atrakcyjny oprócz zakupów może być także dojazd co Centrum Handlowego. W Sosnowcu już po raz czwarty zorganizowano dzień za bezcen. Bezcenne było stanie w korku, szukanie miejsca parkingowego, stanie w kolejce do kasy, potem jednak trzeba już było zapłacić. – Jak jest coś takiego, to staram się przyjeżdżać, bo naprawdę idzie jakąś fajną rzecz wybrać za tanie pieniądze – stwierdza Patryk Balcerzak.

Nika Mitko na stałe mieszka w Niemczech, do Polski przyjechała na święta. Poświąteczne wyprzedaże to stały punkt jej pobytu w kraju. – Dojazd był trudny. Wczoraj w Gliwicach przeżyliśmy to samo – było jeszcze gorzej, ale trudno. Wszyscy się w tej chwili pchają do sklepów – mówi.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kryzysu więc nie widać. Przeciętnie na zakupy w okresie świątecznym w centrum handlowym klient wydaje około 400 złotych. – Szacujemy, że około 50 tysięcy ludzi codziennie odwiedza centrum handlowe po to tylko, żeby zrobić zakupy na promocjach – informuje Tomasz Pietrzak, rzecznik prasowy Silesia City Center w Katowicach. Niektórzy mężczyźni siłą wyciągani na poświąteczne wyprzedaże z pewnością żałują, że nikt w promocji nie sprzedaje cierpliwości.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button