Bytom: Kamienica w centrum do rozbiórki
To była perła architektury, ale czas zrobił swoje. Kamienica w centrum Bytomia przestanie istnieć, bo grozi zawaleniem. – Spadły wszystkie stropy, zatem nie ma zasadności utrzymywania tego obiektu, a przede wszystkim nie ma zasadności ratowania czegoś co zostało doprowadzone do takiego stanu – mówi Elżbieta Kwiecińska, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Od lat budynek niszczeje. W 2004 roku za 200 tysięcy złotych kupiła go od miasta prywatna osoba, wtedy też pojawiła się nadzieja, że kamienica odzyska dawny blask. – To miasto przez 20 lat nie wykonywało na bieżąco zalecanych remontów i tą kamienicę kupiłam już wykwaterowaną własnie z powodu złego stanu technicznego – mówi Krystyna Gluck, właścicielka kamienicy.
Miał tu być ekskluzywny hotel, ale koszty remontu przerosły mozliwości nowej właścicielki. Stan kamienicy się pogarszał, a mieszkańcy z przerażeniem obserwowali jak zamiast do centrum Bytomia przyciągać – odstrasza.
– Szkoda tego miejsca, szkoda tego budynku i tych ludzi, którzy musieli się przeprowadzić do innych budynków po tylu latach mieszkania w tej kamienicy – żali się Joanna Burmenda, mieszkanka Bytomia.
Obok niej codziennie przejeżdzają setki aut, ale już za kilka dni rozpocznie się jej rozbiórka. Droga będzie zamknieta. Grzegorz Nowak- radny Bytomia próbuje znaleźć kogoś, kto kamienice mimo wszystko kupi.
– To są ostatnie minuty tego budynku i być może jakimś cudem pojawi się ktoś, kto będzie chciał zainwestować. Jedna ze ścian budynku nadaje się idealnie do zareklamowania – stwierdza Nowak.
Jak dotąd taka reklama jest mało zachęcająca. Inwestorzy podobno już byli, ale kamienicy nie chcieli. – Była grupa biznesmenów, nie dogadali się z włascicielką. Z tego co mówili zażądała zbyt wygórowanej ceny – informuje Piotr Koj, prezydent Bytomia.
Teraz kamienicę można kupić za czterysta tysięcy złotych. Remont i renowacja kosztowałyby kilka, a może nawet kilkanaście milionów. Najprawdopodobniej pozostanie po niej pusty plac i pytanie co pojawi się tu wzamian.
