Bytom: Przegrali walkę o szkołę

Nieważne czy dorosły, czy dziecko – głos w ich sprawie ma kto inny. Na dzisiejszej sesji rady miasta przegłosowano to, o czym w Bytomiu mówiło się od tygodni – Technikum nr 4 w obecnym kształcie prawdopodobnie przestanie istnieć. – Dlaczego płaczę? Bo jest mi zabrana rodzina. Jestem pierwszy rok w tej szkole, ale to jest niezapomniany rok. To jest coś więcej. Wiele razy zmieniałam szkoły. Nigdy nie przywiązałam się tak do żadnej! – stwierdza Patrycja Bajer, uczennica bytomskiego “Elektronika”.
Nic nie dały petycje, strajk i wielogodzinna okupacja budynku. Ostatnią szansą miało być pospolite ruszenie w kierunku urzędu. Miało być, bo w ostatniej chwili z uczniowskiego marszu przez miasto zrezygnowano. – Bezpieczniej dla nich jest jednak pójść nie w całości, tylko grupami. Po prostu tak, jakby szli indywidualnie, bo tak naprawdę idą indywidualnie – mówi Beata Kołodziejczyk, wicedyrektor Technikum nr 4 w Bytomiu. W sile ponad dwustu.
Głosami koalicyjnej większości władze miasta sprawę jednak wygrały. – Te 400-sta tysięcy, to nie są oszczędności dlatego, że stracimy na tym coś ważniejszego – stracimy prestiż, a dzisiaj straciliśmy twarz – stwierdza Henryk Bonk, radny Bytomia.
Zyskać na całej sprawie z dnia na dzień, chciało za to coraz więcej osób. Argumenty rodziców, o szkole z dorobkiem i jedynej takiej ofercie edukacyjnej w mieście zdały się na nic. Zwyciężył rachunek ekonomiczny. – Inaczej się nie da, bo w tym roku może wytrzymamy i można to przetrzymać. Ale w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej, a w następnych latach pójdzie to lawinowo dalej, czyli trzeba w pewnym momencie powiedzieć stop i przeciąć tą pępowinę – mówi Grzegorz Nowak, radny Bytomia.
O tym, kto stoi za ich krzywdą, uczniowie wiedzą doskonale. – Generalnie o to najbardziej chodzi, żeby pokazać, że jesteśmy i nie jesteśmy sami, że nasza liczba rośnie – stwierdza Andrzej Mocała, uczeń bytomskiego “Elektronika”.
Mimo to, strajk okupacyjny został odwołany, choć uczniowie zapowiadają kolejne protesty. – Będę proponował młodzieży zawieszenie akcji protestacyjnej, ze względu na to, że niestety widać, że adwersarz nie jest gotowy do tej dyskusji – mówi Janusz Wójcicki, Rada Rodziców przy Technikum nr 4 w Bytomiu. Przegłosowana na sesji uchwała, to ta z gatunku intencji. I chodź to dopiero plany, to zarówno władza jak i szkoła wiedzą, że odwrotu od tej decyzji raczej nie będzie.