RegionWiadomość dnia

Bytomski elektronik będzie reaktywowany!

Niespełna rok temu szkołę przeniesiono, mimo licznych protestów. Wtedy głos uczniów bytomskiego elektronika usłyszała cała Polska. – Najlepszy prezent świąteczny, który mogły nam władze miasta zrobić, ponieważ uchwały intencyjne zawisły tuż przed samymi świętami na BIP-ie urzędu miasta – mówi Beata Kołodziejczyk, wicedyrektor Technikum nr 4 w Bytomiu. Szkołę przeniesiono i połączono z technikum mechanicznym w ramach restrukturyzacji szkolnictwa w Bytomiu. W dawnej formie przestało wtedy istnieć 6 innych szkół. Na swoje miejsce na razie wrócić ma tylko elektronik.Trzy lata, które spędziłem w elektroniku dużo dla mnie znaczyły i sądzę, że tam był dużo lepszy klimat i na pewno dla moich kolegów młodszych byłoby dużo lepiej, jakby wrócili do elektronika – uważa Adam Buła, który był uczniem “Elektronika”.

Szczęście jednych jest tu nieszczęściem drugich. Tu nikt nie wierzy, że po rozłączeniu szkół obie uda się utrzymać. – Można budować dwie mniejsze szkoły, można liczyć na to, że nabór w tych szkołach będzie duży, ale ile z tego jest projektowaniem, a ile jest w sferze pobożnych życzeń to jest bardzo trudna sprawa – oznajmia Ireneusz Szpara, dyrektor Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektronicznych. Trudna tym bardziej, że powodem połączenia szkół był niż demograficzny. Pracownicy byłego Technikum nr 4 nie mają jednak wątpliwości, że szkołom uda się funkcjonować osobno.Mamy bardzo dużo uczniów z całego Śląska. Mamy ciekawy kierunek technik awionik, który przyciąga duże zainteresowanie uczniów i rodziców. Mamy dobrą bazę dydaktyczną, jeśli chodzi o nauczycieli i upatrujemy w tym główną szansą – stwierdza Anna Morawiak, nauczycielka.

Szansa ta będzie jednak dość kosztowna. Na przeniesienie budynku ze starego miejsca wydano pół miliona złotych, teraz aby budynek mógł ponownie funkcjonować trzeba wydać kolejne pieniądze.Odbyła się również wizja lokalna w budynkach byłego elektronika, chodziło o ocenę w jakim są stanie technicznym i ewentualne zabezpieczenie, czyli uruchomienie mediów, żeby ten budynek nie niszczał – tłumaczy Aneta Latacz, wiceprezydent Bytomia. Przywrócenie szkoły w dawnej formule ma kosztować około miliona złotych. Dlatego nie wszyscy pomysł powrotu elektronika popierają.To jest pomysł dość kontrowersyjny. Dlatego, że przez ten rok już przyzwyczailiśmy się mimo wszystko do nowych warunków. Jest to trochę taka zbrodnia na uczniach, bo tak jak wspomniałam część uczniów tutaj zaczynała. Ci, którzy przyszli już się myślę przyzwyczaili – uważa Mirosława Jędryka, nauczycielka.

Głosowanie nad uchwałą odbędzie się 28 stycznia. Prezydent ma determinację i wolę polityczną, żeby to zrobić. Natomiast mówię, na koniec czekamy na tą wisienkę na torcie, czyli co powiedzą sami zainteresowani – wyjaśnia Aneta Latacz.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Wszystko wskazuje na to, że uchwała zostanie przyjęta, ale zanim do głosowania dojdzie, wśród uczniów i rodziców będzie przeprowadzone referendum. Będzie to ostatni dzwonek na decyzję w sprawie kształtu bytomskiej oświaty.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button