Cenne wskazówki

Przebudowa centrum to ciężar, którego władze miasta same ciągnąć nie chciały. Zapytały więc mieszkańców. A to już efekt przeprowadzonych konsultacji. Podczas trzydniowych warsztatów władze dowiedziały się, że katowiczanie chcą by w śródmieściu było mniej samochodów, mniej barier dla osób niepełnosprawnych oraz żeby było ładniej i bezpieczniej. – Wypływające z nich wnioski mogą wydawać się oczywiste, ale zawierają szereg bardzo cennych wskazówek – stwierdza Oskar Grąbczewski, architekt z Instytutu Współczesnego Miasta.

Cenne to w tym przypadku wyjątkowo trafne słowo. 200 tysięcy złotych – tyle miasto wydało na warsztaty. – Wcześniej pojawiały się często komentarze krytyczne, że miasto nie konsultuje z mieszkańcami, nie przedstawia precyzyjnie wizji, ani nie pyta ich o zdanie oraz kwestie, na które mieszkańcy chcieliby mieć wpływ – wyjaśnia Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy UM w Katowicach.

Były już internetowe ankiety, były konsultacje. Mają być bardziej konkretne wnioski. Tyle, że przy tych chwalebnych inicjatywach nieco szwankuje chronologia. – Dlaczego tych warsztatów nie zorganizowano przed samym konkursem, który miał decydować o kształcie centrum? Wtedy głos mieszkańców mógłby wpłynąć na to, jak te centrum będzie wyglądało, ale organizowanie warsztatów dwa lata po konkursie jest inicjatywą nieco spóźnioną – uważa Łukasz Brzenczek, Stowarzyszenie Moje Miasto.

Tym bardziej, że o przebudowie centrum mówi się już od początku lat dziewięćdziesiątych. – Są projekty, mówi się o tym od lat, ale co z tego, kiedy to wejdzie w życie? kiedy zaczną? – zastanawia się Andrzej Żychoń, mieszkaniec Katowic.

Władze miasta mówią, że zaczną w 2010 roku. Jeśli jednak spojrzeć na to, jak rozwiązywane są sprawy na przykład kanalizacji i dworca nie ma wątpliwości, że mieszkancom potrzebna będzie anielska cierpliwość.