Bo nie znają PINu do komórki, bo widzieli UFO, bo …im się nudzi, albo chcą przepis na pączki. Powodów, dla których ludzie dzwonią pod ratujący życie numer 112, jest w woj.śląskim coraz więcej. I są coraz bardziej kretyńskie…
W 2017 roku do CPR Katowice wpłynęło łącznie 2 200 000 zgłoszeń, z czego operatorzy obsłużyli 1 502 495. Spośród wszystkich zgłoszeń obsłużonych przez CPR Katowice w 2017 roku tylko 707 324 to zgłoszenia zasadne. Zgłoszenia fałszywe to natomiast 795 171, co stanowi aż 53,0% wszystkich zgłoszeń odebranych przez CPR Katowice.
-Operator 67 w czym mogę pomóc? -Dzień dobry, Proszę Pana nie mogę się nigdzie dodzwonić. Wyświetla mi się, że połączenie tylko z numerem alarmowym. -Rozumiem, a Pani ma problem z telefonem mówiąc krótko, tak? -Tak. -To musi Pani się skontaktować z operatorem sieci telefonicznej. Bo Pani dodzwoniła się na numer alarmowy 112. A tu się wzywa pogotowie, straż pożarną i policję.
-Operator 27 w czym mogę pomóc? -PIN wprowadzić do telefonu. -Proszę pana, to jest linia alarmowa. Takimi rzeczami się tu nie zajmujemy. Proszę z operatorem sieci rozmawiać…
Rekordziści potrafią dzwonić kilkaset razy dziennie. Żeby ukrócić traktowanie numerów alarmowych jak infolinii, Sejm znowelizował ustawę, w myśl której za nieumyślne i nieuzasadnione blokowanie numerów alarmowych – w tym w szczególności numerów 112, 997, 998 i 999 będzie grozić kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny w wysokości 1500 zł.
CZYTAJ TAKŻE:
Katowice: Miejskie Centrum Energii dla mieszkańców. To pierwszy taki punkt w Polsce
Policjanci z Mierzyna, wczoraj 23.09, ustalili mężczyznę, który notorycznie blokował numer alarmowy 112. W ciągu kilku dni wykonał ponad 200 bezpodstawnych połączeń.
Mężczyzna dzwonił z różnymi prywatnymi problemami. Ani razu nie potrzebował pomocy, nie znajdował się w sytuacji zagrażającej jego życiu. Dzwonił, bo chciał porozmawiać, często będąc pod wpływem alkoholu.
Pamiętajmy, że każde wybranie numeru alarmowego bez potrzeby, blokuje linie osobie, która w danej chwili może potrzebować natychmiastowej pomocy, często ratującej ludzkie życie. Czasami zdarza się również tak, że zgłaszane są sytuacje, nie znajdujące potwierdzenia w rzeczywistości.
Wynikają one z ludzkiej złośliwości, braku wyobraźni, a także braku zrozumienia dla tych ludzi, dla których faktycznie przeznaczone są numery alarmowe. Pamiętajmy również, że czasami zamiast dzwonić na numer alarmowy możemy skorzystać z pomocy dzielnicowego, który umówi z nami termin spotkania i pomoże w konkretnej sytuacji.