66-latek jechał pod wpływem alkoholu. Został zatrzymany przez policjanta. Aby “zatuszować” swój stan zaczął spożywać (i to w niemal ilościach hurtowych) czosnek, który miał w bagażniku. Nie udało się mu uniknąć kary.
Kopalnia w garażu i Elżbieta II w Będzinie! TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS
Policjant z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku (woj. lubelskie) podróżował w wolnym czasie motocyklem. Kiedy zbliżał się do jednego z rond w Kraśniku, niespodziewanie po prawej stronie, zatoczką, wyprzedził go samochód marki Volkswagen Golf, zahaczając go lusterkiem. Policjant zdołał utrzymać równowagę, a kierowca volkswagena nie zatrzymał się i oddalił z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusz ruszył za uciekinierem. Po kilku minutach kierujący osobówką zjechał na pobocze. Kiedy policjant podszedł do samochodu, mężczyzna wysiadł – miał problemy z utrzymaniem równowagi. Gdy sprawca kolizji usłyszał, że pokrzywdzony jest policjantem i z uwagi na jego stan wzywa na miejsce umundurowany patrol policji, to ten szybko otworzył bagażnik samochodu i wyciągnął z niego główkę czosnku, którą pospiesznie zaczął konsumować. Na nic zdały się apele policjanta, że nic to nie pomoże, gdyż alkomat i tak wykaże ewentualny alkohol w organizmie.
Kierowcą okazał się 66-letni mieszkaniec Kraśnika. Jak widać nie udało mu się przechytrzyć urządzenia na stan trzeźwości tym jakże wyjątkowym sposobem. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Puma w Pszczynie? Trwają poszukiwania groźnego drapieżnika! [WIDEO]
Wykop tunelu pod DK 81 w Katowicach. Będzie zmiana organizacji ruchu i jeszcze większe korki
źr. Policja Lubelska