Chciał popełnić samobójstwo, skacząc z wiaduktu na DTŚ

Zdarzenie miało miejsce w wielkanocny poniedziałek. Policjanci natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia zatrzymali ruch na DTŚ-ce. Na miejscu zjawili się także strażacy i pogotowie. Desperat z nikim nie chciał jednak rozmawiać. Strażacy pod miejscem na które chciał skoczyć mężczyzna rozłożyli specjalną poduchę – tzw. skokochron. Okazało się, że słusznie – bo mężczyzna wkrótce skoczył. Na szczęście upadek na specjalne zabezpieczenie zakończył się dla desperata jedynie niegroźnymi obrażeniami ręki i nogi. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 29-letni mieszkaniec Świętochłowic zdecydował się na desperacki krok ze względu na kłopoty osobiste.