Chmura wulkanicznego pyłu zniknie z terytorium Europy
Działają lotniska w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Austrii, Holandii, Norwegii, Włoszech i Szwajcarii. Otwierana jest przestrzeń powietrzna w Polsce. Wznawiane są loty w Niemczech i Francji. Wylądowały pierwsze samoloty na londyńskim Heathrow.
Niektórzy podróżni, także w Azji, ciągle czekają na samoloty do Europy; rozładowywanie lotniczych korków może potrwać jeszcze kilka dni. Tymczasem najnowsza mapa brytyjskiego Met Office wskazuje, że chmura pyłu w ciągu dnia będzie znikać. O północy ma już zalegać tylko nad Irlandią, północną Szkocją, niewielką częścią południowej Finlandii oraz fragmentem Rosji. Wulkan nie jest jednak stabilny.
Tymczasem biznesmeni liczą straty, w przemyśle lotniczym przekroczyły one miliard dolarów. Producenci samochodów BMW, Nissan czy Honda zawiesili produkcję ze względu na brak części; w Bangladeszu piętrzą się ubrania przeznaczone na europejski rynek, afrykańscy eksporterzy warzyw i kwiatów muszą wyrzucić tony zgniłych towarów.